- Wyszłam rano z psem na spacer do wąwozu Grabowo na osiedlu Przylesie - mówi pani Julia. - Mnóstwo ludzi tam chodzi. I przy dębach znalazłam dwa prawdziwki. Są trochę nadgryzione przez ślimaki, ale zdrowe.
Trafiły mi się na świętego Jana zamiast kwiatu paproci. Było też trochę kurek, ale malutkie, więc je na razie zostawiałam.
Pani Julia twierdzi, że od wielu lat zbiera grzyby w tym wąwozie. Od kurek i prawdziwków w lipcu aż po gąski w październiku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?