Blisko 2 kilometry paskudnego odcinka drogi krajowej nr 11 w Mścicach, czyli od skrzyżowania na Dobiesławiec aż do końca miejscowości, będą wreszcie naprawione. W ciągu dwóch najbliższych dni ekipy drogowców będą zrywały istniejącą nawierzchnię.
Tak sfrezowany asfalt zostawią na dwa tygodnie. Bez obaw, wrócą. Wymaga tego technologia. Po 14 dniach drogowcy zaleją trasę nowoczesną masą o nazwie "slurry seal", która ma przykryć wszelkie pęknięcia. Podobną technologię zastosowano rok temu na odcinku od stacji paliw Statoil do skrzyżowania na Dobiesławiec.
Wykonawcą prac jest firma Colas. Koszt inwestycji to 450 tys. złotych. Koniec robót przewidziano na 6 czerwca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?