Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

mTeatr. Najciekawsze spektakle młodych twórców na koszalińskiej scenie

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Spektakl „Niespodziewany powrót” z Danielem Olbrychskim i Tomaszem Karolakiem będzie można zobaczyć 25 września o godz. 16 i 19.
Spektakl „Niespodziewany powrót” z Danielem Olbrychskim i Tomaszem Karolakiem będzie można zobaczyć 25 września o godz. 16 i 19. Mat. promocyjne
W środę, 21 września, w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym rozpoczną się 13. Koszalińskie Konfrontacje Młodych mTeatr. Do soboty widzowie zobaczą siedem spektakli konkursowych. W niedzielę wielki finał - w sztuce „Niespodziewany powrót” wystąpią Daniel Olbrychski i Tomasz Karolak.

Festiwal ten na stałe wpisał się w pejzaż kulturalny nie tylko Koszalina i województwa, ale również kraju. Podczas mTeatru swoje spektakle prezentują reżyserzy młodzi. Młodzi nie zawsze metrykalnie, ale ci, którzy zdobywają dopiero doświadczenie twórcze i mają mniej niż dziesięć realizacji scenicznych.

– To impreza doceniana przez krytyków, a przede wszystkim widzów. Jej trzynasta edycja cieszy, ale jednocześnie martwi, bo powtarza się trudna sytuacja. Ponownie teatr nie otrzymał dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – podkreślił Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina ds. polityki społecznej. – Będziemy interweniować, by zapobiec takiej sytuacji w przyszłym roku. Konfrontacje to trudne logistycznie przedsięwzięcie, ich koszt jest duży, ale nigdy z nich nie zrezygnujemy. To marka Koszalina i marka teatru. mTeatr wpisuje się też w założenia polityki kulturalnej Koszalina, jako miasta przyjaznego osobom, które rozpoczynają swoją drogę artystyczną.

Festiwal budzi wśród widzów i jury emocje. – I dobrze, bo są one w teatrze potrzebne. Żadnego tematu się nie boimy, nie wstydzimy i chcemy to, co w młodej polskiej sztuce teatralne na czasie pokazywać w Koszalinie – dodał wiceprezydent Krzyżanowski.

Realizacja imprezy, której budżet zamknął się w kwocie 247 tys. zł, była możliwa dzięki dotacjom z Urzędu Miejskiego w Koszalinie, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego, oszczędnościom teatru, wreszcie pomocy przyjaciół ze Szczecina.

- Instytucji nie powinno się dzielić na ministerialne, marszałkowskie czy innych podmiotów samorządowych. Cieszę się, że możemy wesprzeć organizację tego wspaniałego przedsięwzięcia. Kultura jest czymś niepodzielnym. Jesteśmy dużą instytucją upowszechniania kultury i nasza pomoc jest jak najbardziej naturalna – powiedział Wiesław Lewoc, kierownik działu teatru i filmu Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Zamek wsparł mTeatr kwotą 10 tys. zł.

- Dzięki pomocy wielu podmiotów możemy zaproponować widzom siedem spektakli konkursowych i pokaz towarzyszący w gwiazdorskiej obsadzie. Spektakle są bardzo różne, ale wszystkie pokazują trendy w młodym polskim teatrze – wskazał Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie.

Debiutujący reżyserzy powalczą o nagrodę główną prezydenta miasta – czek na 7 tys. zł. Spektakle oceni trzyosobowe jury – Elżbieta Malczewska-Giemza, animatorka życia teatralnego, pedagożka teatralna w Pałacu Młodzieży, członkini Stowarzyszenia Teatr Propozycji „Dialog” w Koszalinie, w którym tworzy Scenę Młodych; krytyk teatralny Tomasz Domagała i Maciej Nowak, recenzent teatralny, twórca Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego, zastępca dyrektora do spraw artystycznych w Teatrze Polskim w Poznaniu.

Co zatem na scenie? – Sześć z siedmiu spektakli konkursowych przygotowana jest w konwencji ucieczki od rzeczywistości, która mocno uwiera młodych twórców. To oczywiste – ich głowy zaprząta pandemia, wojna, problemy gospodarcze. Teatr jest odpowiedzią na rzeczywistość i na swój sposób ją przetwarza. A sposoby te są bardzo różne – zapowiedział Tomasz Ogonowski, dramaturg BTD.

Bilety na spektakle konkursowe kosztują 30 i 40 zł. Zostało jeszcze kilka karnetów w cenie 300 zł. I tak w środę, 21 września, o godz. 19 będzie można zobaczyć „Instytut” w reż. Jędrzeja Wieleckiego (Teatr im. J. Kochanowskiego w Opolu). Bohaterowie spektaklu na podstawie powieści Jakuba Żulczyka poznali się w barze i choć pochodzą z różnych środowisk, zamieszkali razem. Mają zawieszone życiorysy, żyją w międzyczasie – od jednej zakrapianej nocy do drugiej. Teraz jednak muszą wydostać się z Instytutu, własnych czterech kątów, jedynej spokojnej przystani w niepewnych czasach.

W środę o godz. 21.30 rozpocznie się monodram Olka Talkowskiego „Rap Magister feat. Tomasz Kot”. Talkowski swoimi „rymami ze szkolnej ławki” pokazuje, że nie wszystko w kwestii przedstawień „mówionych” zostało jeszcze powiedziane. Za formę mając mikrofon i własnego autorstwa bity zabiera nas w świat swój i Tomasza Kota, którego role filmowe i praca aktorska są głównym tematem spektaklu.

Na czwartek, 22 września, na godz. 19 zaplanowano „Nasz mały PRL” (reż. Monika Janik-Hussakowska, Nowy teatr im. Witkacego w Słupsku). Iza i Witek postanawiają przez pół roku udawać, że dalej mamy orła bez korony i zapis o przyjaźni ze Związkiem Radzieckim w konstytucji, a Ludwik Waryński wciąż patrzy na nas ze stuzłotowego banknotu.

W piątek o godz. 19 widzowie zobaczą spektakl „Wszyscy jesteśmy dziwni” (reż. Olga Ciężkowska, Teatr Nowy im. K. Dejmka w Łodzi). Twórcy i twórczynie spektaklu, przywołując historię Coney Island, zadają pytania o możliwość wyrażania własnej odmienności; o trud poszukiwania przestrzeni i akceptacji dla wszystkiego, co nie mieści się w normie.

W piątek o godz. 21.30 rozpocznie się monodram Julii Wyszyńskiej „Fizyka kwantowa. Czyli rozmowy nigdy nieprzeprowadzone”. 8 letni Julek zaprasza Widza do swojego niezwykłego świata, gdzie wszystko jest możliwe. Gdzie niczego, ani nikogo się nie boi, nie wstydzi, nie czuje żadnych ograniczeń, nie wie co to kompleksy, widzi Duchy, rozmawia z Roślinami, a MTV kreuje Jego rzeczywistość.

Na sobotę, 24 września zaplanowano dwa spektakle. Godz. 19 – „Bliżej chmur. Zaraz spadam” (reż. Ewa Konstancja Bułhak, Akademia Teatralna im. A. Zelwerowicza w Warszawie). Rzecz dzieje się na dachu nowoczesnego wieżowca. Bohaterki trafiają tam, ponieważ ich życie wydaje im się zbyt skomplikowane, pragnęłyby czegoś innego, kogoś innego, być nie taką, jaką się jest. Godz. 21.30 – „Herstorie Różewicza” (reż. Bartłomiej Kalinowski, Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie Filia we Wrocławiu) to przyglądanie się z kobiecej perspektywy twórczości jednego z najważniejszych polskich poetów i dramatopisarzy. Tropiąc w jego tekstach wizerunków kobiet oraz sytuacji, z jakimi mierzą się stawiamy pytanie o sposoby obecności ich ciała — biologicznego, zwierzęcego, kulturowego, wreszcie wyzwolonego.

Po każdym spektaklu konkursowym zaplanowano dyskusje z reżyserami i aktorami.

W niedzielę o godz. 16 i 19 będzie można zobaczyć spektakl pozakonkursowy „Niespodziewany powrót”. Daniel Olbrychski wciela się w postać aktora, który ma zagrać króla Leara. Szczególna trema i wielkie nadzieje związane z podjęciem tak dużego aktorskiego wyzwania nie są Olbrychskiemu obce. W końcu sam mierzył się z nimi, kiedy grał główne role w spektaklach Szekspira. Ważną postacią jest zwłaszcza syn głównego bohatera – w tej roli doskonale znany publiczności z wielu produkcji telewizyjnych i kinowych Tomasz Karolak. Bilety: 100-120 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera