Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy liczyć na cud

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Polska - Chorwacja 2:0, Austria - Niemcy 1:0. O tych dwóch wynikach marzą wszyscy kibice piłkarscy w naszym kraju.
Musimy liczyć na cud

Dziś po godzinie 22.30 przekonamy się, czy piłkarska reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy, czy też zakończyła historyczny start w finałach na fazie grupowej.

Dziś, przed meczem, niemal wszystko wskazuje na to, że jednak nie zagramy w ćwierćfinale. Początkowo nawet holenderski trener Leo Beenhakker stwierdził po meczu z Austrią, że "odpadliśmy właśnie z turnieju", ale gdy ochłonął oznajmił: - Nie wszystko jeszcze stracone, musimy walczyć do końca.

Rezerwowi nie odstawią nogi
Optymiści uważają, że nawet lepiej się stało, iż nie wygraliśmy 1:0 z Austrią, tylko zremisowaliśmy 1:1. - Dzięki temu Austriacy mają bardziej realną szansę na awans, więc będą gryźć z Niemcami trawę - wyjaśniają. Problem w tym, że Niemcy są od Austrii zespołem o dwie klasy lepszym. No, może o półtora... Na szczęście spotkanie Austrii z Niemcami można uznać za swoiste derby, zatem każdy wynik jest możliwy.

My jednak nie powinniśmy zajmować się na razie szansami Austriaków, którzy muszą pokonać Niemców, byśmy mieli szansę na awans. Polscy piłkarze i kibice powinni skupić się na zwycięstwie nad Chorwacją, czyli drużyną, która ma już zapewniony awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w grupie. Dzięki temu mecz wydaje się łatwiejszy, bo trener rywali Slaven Bilić zapowiedział m.in., że w meczu z Polska nie wystąpią piłkarze, którzy mają na koncie żółte kartki (drugie upomnienie w spotkaniu z Polską skutkowałoby nieobecnością w ćwierćfinale).

Chorwaci zagrają w rezerwowym składzie, ale zrobią wszystko, by podtrzymać dobrą passę. Rezerwowi postarają się przekonać do siebie selekcjonera, że może na nich polegać w dalszej fazie turnieju. Liczenie na to, że np. w trudnych sytuacjach Chorwaci będą odstawiać nogi, może być złudne. Nadzieja w tym, że Chorwatom zabraknie zrozumienia między sobą - bo na pewno umiejętności poszczególnym zawodnikom nie zabraknie.

Chcemy zobaczyć dobrą drużynę
A jak my zagramy? Oby znacznie lepiej, niż w dwóch poprzednich spotkaniach. Po całej Polsce przelała się fala krytyki pod adresem angielskiego arbitra Howarda Webba, który podyktował rzut karny przeciwko Polsce w spotkaniu z Austrią. Jednak trzeba też wziąć pod uwagę, że z Austriakami i Niemcami zagraliśmy słabo i na pewno nie zasłużyliśmy, by po tych dwóch meczach mieć więcej, niż jeden punkt na koncie.

Dziś chcemy zobaczyć reprezentację Polski taką, jak z pamiętnego wygranego 2:1 meczu z Portugalią w Chorzowie. Chcemy zobaczyć drużynę, która nie ma problemu ze stworzeniem sytuacji pod bramką rywala i nie popełniającej fatalnych błędów przy zastawianiu pułapek ofsajdowych.
Wygrajmy z Chorwacją 2:0 i dopiero wtedy zerknijmy, jakim wynikiem zakończyło się spotkanie Niemiec z Austrią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!