Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu ratuje niemiecki czołg

Informację o położonym kilka metrów pod ziemią pojeździe,muzeum otrzymało od Jarosława Żejmo, który kilka dni temu zauważył w pobliskim skupie złomu fragmenty pojazdu wojskowego.

Po przeprowadzeniu "wywiadu" wśród miejscowych zbieraczy złomu, powiadomił muzeum o miejscu znaleziska. W sytuacji zagrożenia zniszczeniem i rozgrabieniem zabytkowego pojazdu ciężkiego z II wojny światowej, podjęto natychmiastowe działania zabezpieczające.

Jak informuje Malwina Markiewicz, specjalista do spraw marketingu MOP: "Na mocy zezwolenia wydanego w trybie pilnym przez Wojewódzką Zachodniopomorską Konserwator Zabytków - Ewę Stanecką, Starosta Kołobrzeski - Tomasz Tamborski podjął działania zabezpieczenia mienia Skarbu Państwa, upoważniając podległe mu kołobrzeskie Muzeum do przeprowadzenia czynności zgodnych z Ustawą o Ochronie zabytków.

W pracach zabezpieczających i ratowniczych, swoją pomoc zaoferowali przedstawiciele Portalu Pomorze 1945, Magazynu Nurkowanie, Fundacji Fort - Rogowo. Słowa uznania należą się przede wszystkim dr n. med. Andrzejowi Ossowskiemu z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, który od wczoraj podjął się zabezpieczania terenu znaleziska.

Pomoc w zabezpieczeniu udzielił także kierownik Zespołu ds. walki z przestępczością przeciw zabytkom Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie- Marek Łuczak. Wielka pomoc w pozyskaniu sprzętu niezbędnego do realizacji prac udzielił dyrektor dr Marcin Majewski z Muzeum w Stargardzie Szczecińskim, Urząd Miasta w Stargardzie oraz Firma Transportowa Rotrans z Gościna i Firma Budowlana Szubert ze Stargardu.

Obecnie trwają prace wydobycia wszystkich elementów pojazdu, będącego w dyspozycji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zostanie on zdeponowany w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, posiadającym odpowiednie warunki do przechowywania oraz wyspecjalizowaną kadrę do merytorycznego opracowania zabytku.

Akcja ratownicza została przeprowadzona w celu zabezpieczenia artefaktu przed postępującą dewastacją i kradzieżą. Najprawdopodobniej jest to niemiecki czołg PzKpfw IV ausf. G ,
ewentualnie J, bez osłon bocznych. Z armatą 7,5 cm KwK 40 L/43
lub 7,5 cm KwK 40 L/48."