Muzeum w Bornem Sulinowie już jest. Militarne dzieje na wystawie

Choć słowo izba muzealna nie w pełni oddaje wszystkie funkcje świeżo otwartego gmachu przy alei Niepodległości. Oprócz sali wystawowej mieści się tu aula pobliskiej szkoły i pracownie dydaktyczne. Jest sala konferencyjna oraz pokoje dla 32 osób. - Można tu organizować szkolenia i sympozja - mówi Dariusz Czernawski, kierownik izby muzealnej.

Budynek w czasach, gdy w Bornem stacjonowali Niemcy, mieścił kantynę żołnierską. Po przejęciu bazy przez Rosjan, ci drudzy urządzili tu izbę tradycji 6. Witebsko-Nowogordzkiej Dywizji Zmechanizowanej stacjonującej w leśnym miasteczku.
- Tu odbywały się tak ważne uroczystości jak pasowanie na pioniera - mówi szef izby.
Budynek miasto przejęło w 1992 roku. 10 lat później rozpoczął się remont, ale wkrótce trzeba go było wstrzymać z powodów finansowych. Dopiero niedawno władze Bornego zdobyły unijną dotację na dokończenie prac. W sumie remont - wraz z wyposażeniem - kosztował około 2,2 mln zł.

Sercem izby jest sala wystawowa. Na inaugurację przygotowano ekspozycję pamiątek z oflagu DII, w którym w czasie II wojny trzymano jeńców alianckich (imię bohaterów oflagu nadano niedawno Zespołowi Szkół w Bornem). Nie brak także pamiątek z czasów niemieckich i sowieckich, które do tej pory spoczywały w piwnicach ratusza.

- Otrzymujemy także sporo darów i depozytów od mieszkańców Bornego i bardzo się z tego cieszymy, bo chcemy budować tożsamość naszego miasta - dodaje Dariusz Czerniawski. - Marzy nam się, aby izba była wizytówką Bornego.

Izba na pewno będzie oblężona, zwłaszcza w wakacje, gdy dawny garnizon tłumnie odwiedzają turyści ściągnięci militarną historią Bornego. Do tej pory w mieście działało tylko prywatne muzeum Andrzeja Michalaka, pasjonata dziejów okolic.

Wystawy w nowej izbie muzealnej do końca października można zwiedzać za darmo od poniedziałku do piątku w godzinach od 12 do 14.30. Wizyty grup zorganizowanych należy umawiać telefonicznie - 728 968 575.