Myć zimą samochód, czy nie myć? - oto jest pytanie

Dlatego wielu kierowców rezygnuje z mycia aut zimą. Specjaliści przekonują, samochody trzeba myć także zimą.

Zima to bardzo trudny czas dla karoserii naszych samochodów. Aby ułatwić sobie walkę ze śniegiem i mrozem drogowcy posypują jezdnie piaskiem, żwirem i solą. Od tych środków niszczy się karoseria. Żwir może poobtłukiwać lakier, a ponieważ zimą w powietrzu jest duża wilgoć, bardzo szybko może tworzyć się rdza.

Dodatkowo sól znacznie przyspiesza rdzewienie. Dlatego warto umyć zimą samochód aby usunąć z niego brud, osady szkodliwych dla karoserii związków chemicznych oraz sól.

- Dlatego w czasie mycia samochodu zimą powinniśmy szczególnie pamiętać o dokładnym wymyciu nadkoli oraz progów samochodowych bo tam gromadzi się najwięcej soli i piasku - tłumaczy Piotr Łain, pracownik ręcznej myjni samochodowej przy ul. Przemysłowej w Słupsku.

- Po myciu trzeba pamiętać, aby dokładnie wytrzeć do sucha wszystkie wnęki w samochodzie, w których gromadzi się woda. Chodzi o miejsca przy zamkach oraz wokół drzwi. Jeśli w tych miejscach pozostawimy wodę po umyciu, to ona zamarznie i będziemy mieli potem problem z otworzeniem drzwi.

Należy pamiętać jednak o tym, że aby mycie było skuteczne i nie uszkodziło nam auta nie można myć samochodu w czasie mrozów. I nie chodzi tutaj tylko o mycie auta na podwórku przed domem z wiaderkiem i szczotką, ale także o unikanie wówczas myjni.

- Szczególnie chodzi o myjnie z mechanicznymi szczotkami - zaznacza Piotr Łain. - Szczotki takich urządzeń są dość twarde, a w czasie zraszania samochodu woda nigdy dokładnie nie opłucze piasku zgromadzonego na samochodzie. Gdy szczotki zaczną się obracać rozniosą piasek po całej karoserii auta. Ziarenka piasku porysują wówczas wierzchnią warstwę lakieru. Skutkiem tego może być zmatowienie karoserii auta.

Ważne aby pamiętam, że zimą kategorycznie nie myjemy silnika samochodu. W niskich temperaturach wilgoć na długo pozostanie w zakamarkach, powodując m.in. problemy z rozruchem. Warto też pamiętać, że podczas dużych mrozów twardnieją i kurczą się uszczelki, przez co woda znacznie łatwiej trafić może do teoretycznie zabezpieczonych przed nią elementów (np. złącz elektrycznych) czy nawet do wnętrza sterowników silnika albo układu ABS.