- Są szanse, że jeszcze będzie latał - powiedział nam Patryk Ortell, który wczoraj zabrał drapieżnika.
19-letni Patryk Ortell jest uczniem III klasy Technikum Leśnego w Warcinie. Przy szkole od lat działa Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych. To tam trafia większość rannych zwierząt z terenu województwa.
- Mamy w tej chwili kilkadziesiąt ptaków - mówi Patryk Ortell i wylicza: - Oprócz myszołowów są jastrzębie, puszczyki, pustułki, sowa błotna i krogulec. Najczęściej trafiają do nas, gdy złamią skrzydło lub gdy młode wypadną z gniazda. Rehabilitacją sokoła zajmą się uczniowie technikum. Przed nim dziesiątki kontrolowanych lotów.
- Zrobimy mu zdjęcie rentgenowskie i zbadają go weterynarze. Później zaczniemy rehabilitację. Mieliśmy już sporo przypadków, że ptaki, którym nie dawano szans, jednak zaczynały latać i wracały na wolność - dodaje Patryk Ortell.
Co jeśli rehabilitacja się nie uda? Myszołów resztę życia spędzi w wolierze przy szkole. Jest tam już kilka ptaków, które od lat skazane są na życie w olbrzymiej klatce i opiekę ludzi. Jednym z najstarszych jej "lokatorów" jest myszołów włochaty "Arwena", który przeszedł amputację lewego skrzydła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?