Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MZK Koszalin: 37 razy bez biletu w autobusie. Milionowe długi gapowiczów

Joanna Krężelewska
MZK Koszalin
MZK Koszalin Archiwum
Rośnie liczba gapowiczów, którzy nie płacą mandatów za brak ważnego biletu. W Koszalinie rekordzista został ukarany grzywną za brak ważnego biletu aż 37 razy.

Gapowicze przyłapani na jeździe bez biletu tylko w woj. zachodniopomorskim mają zapłacić miejskim przewoźnikom ponad 7,6 mln zł! W skali kraju liczby robią ogromne wrażenie. Niemal 300 tys. osób musi spłacić 350 mln złotych. To kwota, za którą można kupić około 150 nowych autobusów.

W ciągu roku kwota zadłużenia gapowiczów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów wzrosła aż o 30 proc. Gapowicze zalegają z zapłatą za ponad 915 tys. mandatów, czyli o 250 tys. więcej niż przed rokiem. W naszym województwie 13,2 tys. osób ma do zapłaty ponad 21,5 tys. mandatów. To oznacza, że są wśród nich gapowicze recydywiści.

- Nasz niechlubny rekordzista został ukarany grzywną za brak ważnego biletu aż 37 razy - mówi Anna Makochonik, rzeczniczka Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koszalinie. Również MZK notuje coraz wyższą liczbę łamania przepisów przez pasażerów. - W 2015 roku podczas kontroli ukarano 4100 gapowiczów. Tylko do lipca tego roku liczba ta przekroczyła 3000, a to oznacza tendencję wzrostową - mówi rzeczniczka.

- Taki wzrost nie oznacza, że korzystający z transportu miejskiego przestali płacić za przejazdy. Powodem jest położenie większego nacisku na walkę z gapowiczami, a co za tym idzie - lepsza skuteczność w ich łapaniu - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Gapowicze tłumaczą, że mieli do przejechania tylko jeden przystanek. Albo udają obcokrajowców, którzy nie znają języka polskiego.

Bywa, że się awanturują. Pewien pasażer koszalińskiego autobusu zepchnął „kanara” ze schodów, a ten, upadając, złamał nogę. Jak wygląda statystyczny gapowicz? Według Krajowego Rejestru Długów to mężczyzna w wieku 26-35 lat. Bez ważnego biletu został złapany 3 razy, a do oddania ma średnio 1167 zł.

- 60 proc. dłużników dopisanych przez przewoźników miejskich, to mężczyźni. Oni też mają do oddania lwią część łącznej kwoty zadłużenia, bo aż 210 mln zł. Panie, choć nie są wzorem, nie ryzykują tak często jak panowie - tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Krajowym rekordzistą również jest mężczyzna. Wielkopolanin uzbierał dług, który wynosi aż 92 tys. zł.

- Roszczenie z tytułu niezapłaconego mandatu za jazdę bez biletu ulega przedawnieniu po upływie roku. Jeśli w ciągu tego czasu, wierzyciel nie podejmie działań, by pieniądze od dłużnika wyegzekwować, dług ulega przedawnieniu - tłumaczy Konrad Siekierka, radca prawny z kancelarii prawnej Via Lex. - Jeśli jednak przewoźnik postara się o sądowy nakaz zapłaty, przerywa bieg przedawnienia. Wtedy ma jeszcze 10 lat na dochodzenie należności - dodaje.

Za niezapłacony mandat, można trafić także do biura informacji gospodarczej, a figurowanie w Krajowym Rejestrze Długów ogranicza dostęp do kredytów, pożyczek czy usług abonamentowych. - W ubiegłym roku w 130 przypadkach niezapłaconych grzywien sprawy zostały zgłoszone na policję. Finał w sali sądowej oznacza dla gapowicza zdecydowanie większe koszty. Zasądzona może być wysoka grzywna, będzie musiał zapłacić mandat wraz z odsetkami i pokryć koszty postępowania - dodaje Anna Makochonik, rzeczniczka MZK w Koszalinie. A na ile opiewają w mieście mandaty? Za brak ważnego biletu kontroler wypisze pasażerowi grzywnę w wysokości 145 złotych. Za brak dokumentu upoważniającego do ulgi - 116 złotych. Za brak znaczka przy bilecie czasowym - 145 zł.

W części miast podobnych problemów w tej skali nie ma. - Gapowiczów mamy niewielu, bo bilety trzeba kupić u kierowcy. Statystycznie w miesiącu kilku osobom udaje się pojechać na gapę, ale wychwytują to kontrolerzy. I niemal wszyscy płacą kary - mówi Andrzej Adamczewski, prezes Zakładu Komunikacji Miejskiej w Białogardzie.

Zobacz także: Koszałek rozpoczyna kursy

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!