Był to prawdopodobnie dziewiczy rejs prywatnej łodzi motorowej.
Kierował nią doświadczony szyper. Razem z nim była żona i 22-letnia córka, a także sześciu wędkarzy z Miastka i okolic, którzy wypłynęli z nimi w rejs.
Wstępnie wiadomo, że około godziny 7 łódź przechyliła się do przodu i zaczęła nabierać wody. Poszła na dno.
Z pokładu nie udało się uratować jedynie żony szypra.
Ci, którzy się uratowali są w dobrym stanie.
Trwają przesłuchania prowadzone przez pracowników Urzędu Morskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?