Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na cmentarzu w Szczecinku powstała ścieżka pamięci ofiar sowieckich zbrodni [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Kilkanaście tabliczek poświęconych ofiarom sowieckich mordów w powojennym Szczecinku i okolicach stanęło przy ich grobach na tutejszej nekropolii.
Kilkanaście tabliczek poświęconych ofiarom sowieckich mordów w powojennym Szczecinku i okolicach stanęło przy ich grobach na tutejszej nekropolii. Rajmund Wełnic
Kilkanaście tabliczek poświęconych ofiarom sowieckich mordów w powojennym Szczecinku i okolicach stanęło przy ich grobach na tutejszej nekropolii.

To zwieńczenie wieloletnich starań Dariusza Trawińskiego, szczecineckiego pasjonata historii, który ustalał szczegóły zbrodni na polskich osadnikach, jakich dopuszczali się na terenie powiatu żołnierze Armii Czerwonej po 1945 roku.

- W całym powiecie naliczyłem blisko 50 ofiar mordów dokonanych przez Sowietów w latach 1945-47 – mówi Dariusz Trawiński.

- Z tego część spoczywa na szczecineckim cmentarzu, a w niektórych przypadkach zlikwidowano nawet ich groby, tak jak mogiłę Jana Kubisa, leśnika zastrzelonego przez żołdaków w leśniczówce w Turowie.

I tam - choć grobu już nie ma - stanęła w przededniu Dnia Wszystkich Świętych jedna z 15 tabliczek upamiętniających ofiary powojennego bezprawia.

Ofiar – w tym 7-letniego Jasia Lewandowskiego rozjechanego przez sowieckie auto na ulicy 1 Maja – jest więcej, bo niektórzy ginęli całym rodzinami, tak jak państwo Karolina i Błażej Rebizak zamordowani przez czerwonoarmistów w mieszkaniu w 1946 roku. Tabliczki wykonało szczecineckie Muzeum Regionalne. Jego dyrektor Ireneusz Markanicz i Dariusz Trawiński osobiście wbijali je przy grobach.

- Na każdej jest krótki opis osoby i okoliczności, w jakich zginęła – szef muzeum dodaje, że są także kody QR, które po zeskanowaniu telefonem komórkowym odsyłają na stronę, na której można przeczytać więcej o okolicznościach zbrodni ustalonych przez pana Dariusza.

Tak powstała ścieżka edukacyjna „Śladami grobów ofiar zbrodni sowieckich”, która wiedzie po najstarszej części nekropolii w Szczecinku. Dodatkowo niebawem przy cmentarzu wojennym dzięki staraniom Instytutu Pamięci Narodowej stanie tablica z informacjami o wydarzeniach tych dramatycznych czasów.

IPN zauważa w swoim piśmie, iż „dzięki temu upamiętnienie nabierze dodatkowej symboliki”.

Przypomnijmy, że na szczecineckim cmentarzu wojennym spoczywają szczątki 4429 żołnierzy Armii Czerwonej i 39 żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego ekshumowanych z pól bitew II wojny światowej w całym regionie.

O misji, jaką Dariusz Trawiński wypełnia od lat pisaliśmy już wielokrotnie. To dzięki niemu udało się ustalić szczegóły mordów, gwałtów i rabunków, jakich dopuszczali się czerwonoarmiści na cywilach – a także żołnierzach czy milicjantach – już po zakończeniu działań wojennych. Nie było to łatwe, bo władze komunistyczne robiły wiele, aby wieści o bezprawiu jakich dopuszczali się „wyzwoliciele” nie rozchodziły się zbyt szeroko.

W większości przypadków dochodzenie przejmowały służby sowieckie i o ich efektach, ustaleniach i karach dla sprawców nic nie wiadomo. Pan Dariusz kosztem własnego czasu i pieniędzy docierał do żyjących jeszcze świadków zbrodni, rodzin pomordowanych i zbierał ich relacje. Korzystał ze skromnych danych archiwów IPN, czy też dokumentacji kościelnej odnotowującej pochówki ofiar. Dzięki jego wysiłkom na naszych łamach mogliśmy przypomnieć te poruszające historie. Badaczowi udało się także przekonać władze Szczecinka, aby zwolniły z opłat za miejsce grzebalne groby pomordowanych, których bliskich już nie ma lub wyjechali z miasta.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera