Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na drogi i bezdroża

ROBERT I. BIELECKI AutoCentrum.pl
Trzydrzwiowy land cruiser z silnikiem 4,0 litry (wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów) oferowany jest w cenie od 185 do 213 tys. zł, tj. o 8 tys. zł większej niż z 3-litrowym dieslem. Większe wersje pięciodrzwiowe kosztują od 191 do 239 tys. zł. Najdroższa wersja wyposażenia SOL oferuje praktycznie wszystko, czego można zapragnąć w standardzie.
Trzydrzwiowy land cruiser z silnikiem 4,0 litry (wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów) oferowany jest w cenie od 185 do 213 tys. zł, tj. o 8 tys. zł większej niż z 3-litrowym dieslem. Większe wersje pięciodrzwiowe kosztują od 191 do 239 tys. zł. Najdroższa wersja wyposażenia SOL oferuje praktycznie wszystko, czego można zapragnąć w standardzie.
Toyota land cruiser (3d) 4.0 V6 4-litrowy benzynowy silnik nie znajduje wielu nabywców, a szkoda, bo zwłaszcza w dużych miastach, sprawdza się znacznie lepiej niż diesle.

Na światłach rozpędza się jak auta sportowe, a jedyny minus to szybko malejący poziom paliwa w zbiorniku.

Prezentowany model to najmniejszy przedstawiciel rodziny land cruiserów. Dużym atutem pozostają jego właściwości terenowe, nieco lepsze niż w przypadku pięciodrzwiowych "braci". Co ważne, auto świetnie sprawdza się w terenie i prowadzi się przy tym bezproblemowo, nawet w rękach początkujących fanów off-roadu obydwu płci. Samoregulujące się zawieszenie, skuteczny i mocny silnik poradzą sobie z przeszkodami. W czasie stromych podjazdów, nawet po piachu, wystarczy użyć reduktora i włączyć wspomaganie ruszania pod górę (HAC). Każde koło kręci się inaczej, ale auto jedzie prosto... W czasie trudnych zjazdów w dół bardzo przydatny okaże się z kolei układ DAC. Nie trzeba nic kombinować i ze stoickim spokojem pokonywać kolejne wyzwania, np. piaszczystą drogę o ok. 40-stopniowym pochyleniu.

Półaktywne zawieszenie (TEMS) i wygodne skórzane fotele sprawiają, że nawet na wyboistych szlakach podróżuje się wygodnie. Generalnie cała kabina zasługuje na pochwałę. Wyposażono ją w masę praktycznych schowków między fotelami oraz z tyłu. W zasięgu rąk znajdują się dźwignia zmiany biegów, reduktor i przełączniki.

Lepiej nie szarżować

Mimo potężnej mocy LC nie należy jednak szarżować i znacznie przekraczać dozwolonych prędkości. Przy wykonywaniu nagłych manewrów - szybka zmiana pasa ruchu i silne hamowanie - auto dostaje nieprzyjemnych przechyłów i nurkuje przodem, chociaż pozostaje niewzruszenie w torze jazdy. To zasługa skutecznie działającego centralnego mechanizmu różnicowego, co sprawdzaliśmy przy prędkościach przepisowych oraz trochę większych. Pamiętać trzeba, że ważący prawie 2 tony LC reaguje wolniej na działania kierownicą i nie zmieni pasa ruchu równie szybko co auto osobowe. W razie potrzeby kierowcy pomaga aktywna kontrola trakcji (A-TRC) i system stabilizacji pojazdu VSC (odpowiednik ESP) zapobiegając poślizgom.

Silnik benzynowy oferowany jest wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów. Ta ostatnia sprawdza się nie tylko w mieście, ale i na trasie, gdzie szybko redukuje przełożenia, w szczególności przy kick-downie. Towarzyszący brutalnemu przyspieszaniu (do oporu) ryk silnika nie pozostaje bez uwagi innych uczestników ruchu. Szkoda tylko, że automat nie umożliwia zautomatyzowanej zmiany biegów typu tiptronic, a w trybie ręcznego wyboru przełożeń oferuje tylko 3 biegi do przodu.

Nocny "złośliwiec"

Wysokie nadwozie i reflektory zamontowane wyżej niż lusterka w wielu autach osobowych sprawiają, że LC oślepia innych uczestników ruchu jadących przed nami, zwłaszcza kiedy jedzie lewym pasem. Świadczyło o tym przestawianie lusterek i zasłanianie się przed odbijającym się w nim światłem reflektorów LC. Jadąc za kimś najlepiej zachować odległość co najmniej 100 m. Pozytywnym aspektem "wysokich świateł" było bardzo dobre oświetlanie pobocza po prawej stronie jezdni.

Wir w baku

Istotną wadą LC z silnikiem benzynowym pozostaje zużycie paliwa. W dużym mieście trzeba się liczyć ze spalaniem min. 16-18 l/100 km, a przy dużym ruchu lub wykorzystaniu mocy silnika będzie to 20-25 l. Na trasie jest trochę lepiej, ale nawet jadąc przepisowo zejście do 11 l jest praktycznie niemożliwe. W 14 l można się już jednak zmieścić, i to nawet w czasie ponad 30-stopniowych upałów. Dynamiczna jazda skutkuje spalaniem na poziomie 16 i więcej l/100 km.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!