Na koszalińskich osiedlach za mało lamp, potrzebne kamery

Pretekstem do spotkania była prezentacja raportu nt. bezpieczeństwa w mieście, który przygotowała Koszalińska Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych. Po tej części był czas na uwagi i skargi ze strony mieszkańców. Dodajmy, że os. Unii Europejskiej to domki jednorodzinne oraz KTBS, natomiast os. Nowobramskie to m.in. rejon "trójkąta bermudzkiego".

- Rozmawiamy tu o tym, że w niektórych miejscach lampy uliczne są zarośnięte i zasłonięte drzewami, a u nas mamy większy problem, bo tych lamp prawie nie ma. Więc o czym my mówimy? - zauważyła jedna z mieszkanek osiedla Unii Europejskiej. - Wywalczyliśmy od miasta kilka lamp i na tym koniec. U nas jest tak ciemno, że aby oświetlić sobie drogę, to jedna latarka nie wystarczy. Ja mam małe dziecko, często samochody bardzo szybko tamtędy jeżdżą i jest niebezpiecznie.

- Znam ten problem, sam tam mieszkam - przyznał Krzysztof Sieląg, zastępca komendanta. - Tak się składa, że "dywanik" asfaltowy w kilku miejscach spowodował, że kierowcy faktycznie szybciej jadą. Był pomysł na progi zwalniające, ale z kolei nikt ich nie chce koło swojego domu. Pomysły na poprawę bezpieczeństwa są różne, ale wiadomo - na wszystko potrzebne są pieniądze. Miasto nie zrobi nam wszystkiego od ręki. A policja też nie da sobie sama ze wszystkim rady. My was na pewno będziemy popierać w podobnych sprawach, jak będziecie zgłaszać swoje pomysły.

- To ja chciałem zwrócić uwagę na przejście pod wiaduktem na ul. Szczecińskiej - mówił Andrzej Myzik z os. Nowobramskie. - Poprawiony został jego stan, ale tam jest potrzebny monitoring, który będzie odstraszał chuliganów.

- Zgadza się, że kamery odstraszają potencjalnych sprawców - przytaknął Damian Kulczycki, naczelnik wydziału prewencji. - W ramach programu "Inteligentny Koszalin" w mieście pojawi się około 70 kamer monitoringu. Na dziś są wstępnie wytypowane miejsca. Niestety, nie zadowolimy wszystkich i nie damy rady zamontować kamery w każdym miejscu, o które wnioskują mieszkańcy.

- Droga prowadząca do strefy, do firmy NordGlass - tam młodzi organizują wyścigi samochodowe - padła kolejna uwaga.

- Znamy sprawę. Tam doszło nawet do wypadku. Poszły już do sądu wnioski o ukaranie - stwierdził komendant Sieląg.

Pojawił się też temat zniszczeń, do których dochodzi na działkach w rejonie ul. Przemysłowej. - Tam blisko są mieszkania socjalne. Ogródki działkowe są często dewastowane. Przydałyby się patrole - mówili mieszkańcy.

- Na pewno nie zapewnimy patroli w każdym miejscu 24 godziny na dobę, ale tam policjanci pojawiają się częściej niż w innych miejscach - mówił Damian Kulczycki.

W najbliższym czasie policjanci będą organizować spotkania z członkami kolejnych rad osiedli.