Na koszalińskim targowisku. Wiosenne kwiaty ozdobiły rynek

- Stokrotki będą kwitnąć do późnej jesieni, bo one odnawiają swój kwiat. Drobne bratki również będą cieszyć oko przez cały sezon, natomiast duże najwyżej do połowy lipca, ale wszystko zależy od pogody.

Ale wybór nie był prosty - w skrzynkach czekały bratki w 15 kolorach z dużym kwiatem i 8 z drobnym - po 2 zł. Mniej problemów nastręczały stokrotki, bo drobne były tylko różowe, a duże - białe, różowe i czerwone po 4 zł. Wiszące doniczki z bratkami kosztowały 15 zł, a byliny - 8 zł. Bratki w takiej samej cenie oferował Kazimierz Snoch z Kretomina, a stokrotki taniej, po 3 zł.Tyle samo kosztowały wieloletnie prymule, a skalnice i zioła - 5 zł.

- Zainteresowałem się uprawą ziół na dużą skalę, gdy w telewizji pojawiły się programy kulinarne i ludzie zaczęli się dopytywać o stosowane tam zioła - wyznał ogrodnik. - Największe powodzenie mają nowości, a z tych mam na razie rozmaryn francuski zamiast rosyjskiego, który był w zeszłym roku. Bardzo dobrze sprzedają się mięty, używane do drinków.

Mam miętę czekoladową, imbirową, cytrynową, pomarańczową, pieprzową... Powodzeniem cieszy się jogulan - ziele życia, steria używana przez cukrzyków zamiast cukru i serdecznik na wypryski. Zioła na razie trzeba trzymać w domu w doniczkach, a dopiero w połowie kwietnia, jak się ociepli, można je przenieść do gruntu. Kwiaty i mnóstwo krzewów przywiozła też sprzedawczyni z gospodarstwa w Iwięcinie.

Ceny: bratki - 1,50 zł, hiacynty - 2,50 zł, goździki - 6 zł, bukszpan - 5 i 8 zł, rododendron - 15 zł, azalia - 15 i 25 zł, wiciokrzew - 12 zł, saksifraga 8 i 10 zł, laurowiśnia - 14 zł.

- Wzięłam trochę bratków i stokrotek, żeby ożywić ogródek przed domem - powiedziała nam Bożena Kopiel, która jeszcze zastanawiała się nad kupnem azalii z nieznanego ogrodnictwa.