Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na lidera ze Szczecinka czeka już Rasel Dygowo

Rajmund Wełnic
Mecz w Manowie (MKP w niebieskich koszulkach)
Mecz w Manowie (MKP w niebieskich koszulkach) Małgorzata Szymańska
Trwa świetna passa Miejskiego Klubu Piłkarskiego Szczecinek, który po meczu na szczycie IV ligi z Leśnikiem Manowo nadal pozostaje niepokonany. Kolejna ciężka przeprawa czeka piłkarzy MKP już w następnej kolejce.

Wyjazd na mecz do Manowa z tamtejszym Leśnikiem, wiceliderem i spadkowiczem z III ligi, miał być trudnym sprawdzianem dla MKP Szczecinek, który przewodzi w tabeli. I takim się okazał. Kartki się sypały jak z rogu obfitości – szczecinecka drużyna zebrała ich aż pięć! – Poszliśmy na wymianę ciosów – mówi Zbigniew Węglowski, grający trener MKP. Był to typowy mecz walki, z którym gospodarze mieli więcej z gry – zwłaszcza po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce – dla Macieja Maciejewskiego.

Zespół ze Szczecinka ponad pół godziny musiał grać w osłabieniu, Leśnik stworzył sobie kilka sytuacji, ale obrona i bramkarz MKP wychodzili z tego bez szwanku. I to goście mieli w końcówce piłkę meczową na wagę trzech punktów po sytuacji Macieja Winnickiego i odgwizdanym spalonym Zbigniewa Węglowskiego. Szkoda sytuacji, ale z przebiegu całego spotkania bezbramkowy remis był sprawiedliwy. Najważniejsze, że główny rywal do awansu do III ligi nie zmniejszył dystansu do lidera ze Szczecinka.
Trzeba jednak przyznać, że za plecami MKP utworzyła się liczba grupa pościgowa.

Aż siedem zespołów ma 18 i 17 punktów (MKP 23 punkty) i wystarczy jedno potknięcie i przewaga ciężko wypracowana przez całą rundę stopnieje. Przypomnijmy, że zespół ze Szczecinka w 9. kolejkach siedem razy zwyciężał i odnotował dwa remisy. Już w następnej rundzie MKP zmierzy się – znowu na wyjeździe z kolejnym silnym rywalem i spadkowiczem z III ligi marzącym o szybkim powrocie do wyższej klasy rozgrywkowej – czyli z Raselem w Dygowie.

Rywale tracą tylko 5 punktów, właśnie wygrali z Gryfem Kamień Pomorski na wyjeździe 1:0. W ogóle w całym sezonie mają na koncie tylko jedną porażkę z Leśnikiem u siebie i trzy remisy. – Mecze z czołówką wyzwalają dodatkowe pokłady ambicji – przyznaje Zbigniew Węglowski. – Do Dygowa pojedziemy osłabieni brakiem pauzującego za kartki Maciejewskiego. O zespole Rasela niewiele wiemy, bo rok temu grali klasę wyżej, ale na pewno jak zawsze będziemy walczyć o 3 punkty. Chcąc utrzymywać się w czołówce trzeba wygrywać, bo ścisk za nami w tabeli jest spory Niezależnie od wyniku meczu MKP Szczecinek pozostanie liderem IV ligi. I oby tak już zostało nie tylko do końca jesieni, ale też na finiszu rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!