O interwencję poprosił nas jeden z rodziców licealisty.
- Wielu uczniów dojeżdża do szkoły, część korzysta przy tym z własnych środków transportu - mówi. - Mój syn np. jeździ na skuterze, ale są starsi uczniowie, którzy mają już prawa jazdy i samochody. Tymczasem na wielki parking koło "Bronka" mogą wjechać jedynie samochody nauczycieli i pracowników II LO. - To w sumie jakieś kilkanaście aut, a parking spokojnie może pomieścić jeszcze kilkadziesiąt - mówi rodzic.
- Dyrektor rozdał piloty do bramy pracownikom i tylko oni mogą tu parkować. Uczniowie muszą sobie radzić, a proszę mi wierzyć, że w pobliżu szkoły nie ma za wiele miejsc do parkowania. Syn zaparkował w takim miejscu, że mu urwali lusterko w skuterze. Nie rozumiem, dlaczego licealiści nie mogą korzystać ze szkolnego parkingu. To dla kogo ta szkoła jest? Tylko dla nauczycieli?
- Parking może pomieścić około 40 samochodów i gdyby był dostępny dla wszystkich, jak było do niedawna, to nie można byłoby tam wjechać ani wyjechać - mówi Wiktor Kamieniarz, dyrektor koszalińskiego II LO, i dodaje, że musi zapewnić bezpieczeństwo, możliwość ewakuacji czy dotarcia wozów strażackich. Dyrektor deklaruje jednak, że razem z radą rodziców postara się urządzić w pobliżu liceum nowy parking.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?