Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Raduszce w Koszalinie narzekają, że wokół tylko dziura na dziurze [wideo]

Marzena Sutryk
Tak, jak ul. Goździków, wygląda większość ulic na osiedlu Raduszka. - Można urwać zawieszenie, uszkodzić amortyzatory podczas jazdy samochodem - komentują okoliczni mieszkańcy.
Tak, jak ul. Goździków, wygląda większość ulic na osiedlu Raduszka. - Można urwać zawieszenie, uszkodzić amortyzatory podczas jazdy samochodem - komentują okoliczni mieszkańcy. RADEK KOLEŚNIK
- Mieszkańcy osiedla mają pretensje o stan dróg. Zebrało mi się, że ratusz niewiele robi - mówi Tadeusz Tomaszewski, szef Rady Osiedla Raduszka.

- Cieszymy się z każdego kawałka nowej drogi na naszym osiedlu, ale ich budowa idzie bardzo opornie - mówi Tadeusz Tomaszewski, przewodniczący Rady Osiedla Raduszka. - Jestem właśnie po spotkaniu z pozostałymi członkami naszej Rady Osiedla i ci mają pretensje, że niewiele się dzieje. Chodzi o te nasze drogi gruntowe. Zimy nie ma, pełno dołów się narobiło i drogowcy nic z tym nie robią. Nie spodziewamy się, że zaraz tu wszędzie asfalt położą, ale czy nie można by płyt jumbo ułożyć? W ZDM podobno mają takie niepotrzebne, czy w innych spółkach miejskich.

Które drogi są w najgorszym stanie? - Przyjedźcie i zobaczcie - tak naprawdę, to każda nadaje się do równania. Źle jest m. in. na Maków - tam koło krzyża to mamy prawdziwy horror, ale też na Goździków, Konwalii, Róż, na Słowików, Sikorek, Jaskółek i Gryczanej oraz Złotych Kłosów. Na Żytniej coś zaczęli robić, i to wszystko. Ale co z tego równania, jak ono jest robione dwa razy w roku i szybko to znowu niszczeje. Przecież to wyrzucanie pieniędzy. Mówię, że najlepsze byłoby ułożenie płyt.

Mieszkańcy Raduszki kręcą też nosem na to, że miasto bardziej dba o infrastrukturę na os. Unii Europejskiej. - Tam i asfalt i oświetlenie jest robione - mówi Tadeusz Tomaszewski. - Bo tam miasto ma w tym interes, bo działki chce sprzedawać, a tu u nas wszystko już w prywatnych rękach, to niespecjalnie się starają.

Robert Grabowski, rzecznik ratusza, potwierdza: - Zarząd Dróg Miejskich dwa razy do roku wykonuje kompleksowe równanie dróg gruntowych na terenie miasta - późną wiosną, gdy obniży się poziom wód gruntowych oraz jesienią. W tym rejonie miasta drogi nie mają kanalizacji deszczowej, wiele z nich nie ma również rowów melioracyjnych. Oczywiście, w nagłych przypadkach ZDM wykonuje prace remontowe, polegające na utwardzeniu i wyrównaniu nawierzchni, również poza tymi terminami. W tym roku sytuacja jest trochę inna.

Ciągłe opady deszczu w grudniu i styczniu, brak mrozów, spowodowały tak duże przesączenie dróg gruntowych, że praktycznie nie nadają się one do bieżących napraw ciężkim sprzętem. Któregoś dnia, podczas prac, sprzęt zaczął nawet tonąć. Powód jest jeden: wszechobecna woda, która rozmywa drogi gruntowe, powoduje w nich wyrwy i dziury, niezależnie czy są one wykonane z kruszywa, destruktu czy z innego materiału. Szczególnie źle sytuacja wygląda właśnie na Raduszce, ale też na osiedlu Unii Europejskiej - wszędzie tam gdzie jest glina, która nie przepuszcza wody. Ponieważ jednak w ostatnich dniach aura była nieco łaskawsza i wiatr przesuszył nieco drogi, już trwają prace naprawcze przy ul. Żytniej, Zbożowej i Sarzyńskiej. Do końca tygodnia ekipy firmy Strabag na zlecenie ZDM pojawią się na Unii Europejskiej - na ul. Maltańskiej, Włoskiej, Irlandzkiej, ZDM przystąpi także do naprawy ulic na Raduszce.

Prace rozpoczną się w najbliższych dniach. - Bieżące prace to jednak trochę błędne koło - przyznaje Robert Grabowski. - Po naprawach znów mogą przyjść opady deszczu i w ciągu kilku tygodni sytuacja może wrócić do punktu wyjścia. Alternatywą jest budowa nowych dróg, na które miasto wydaje kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Płyty jumbo? Nie mamy takich w zapasie, wykorzystujemy je na bieżąco, między innymi ostatnio na ul. Mahoniowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!