Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Na szlaku" w Jarosławcu. Rowerzyści pomagali zabezpieczyć bieg

Wojciech Kulig
Stowarzyszenie ,,Na szlaku"
Rowerzyści ze stowarzyszenia ,,Na szlaku” nie zwalniają tempa. W minioną niedzielę wzięli udział w rajdzie rowerowym pt. ,,Rowerami między biegaczami” w Jarosławcu.

Tym razem członkowie stowarzyszenia ,,Na szlaku” wyruszyli swoimi stalowymi rumakami do Jarosławca. 1 lipca w niedzielę odbywał się tam akurat XXXVIII Międzynardoowy Bieg Po Plaży na dystansie 15 kilometrów. To sztandarowa impreza lata wpisana na stałe do kalendarzy biegowych.

-My jako rowerzyści też chcieliśmy mieć poczucie uczestnictwa w prawdziwej przygodzie biegowej dlatego wzięliśmy udział w Rekreacyjnym Biegu ,,Podziel się życiem” w ramach ogólnopolskiego programu ,,Tak dla transplantacji” Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu - mówi Danuta Ogórek ze stowarzyszenia ,,Na szlaku”.

- 1100 metrową trasę pokonaliśmy wszyscy w wyśmienitych humorach, wspólnie z osobami po przeszczepach serc, płuc i nerek. Było pięknie i radośnie. Cieszymy się niezmiernie, że mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę w budowę świadomości społecznej, że transplantacja to bardzo skuteczna metoda leczenia oraz popularyzować ideę transplantacji - dodaje. Po biegu uczestnicy rajdu wsiedli na swoje rowery i pojechali na pas startowy do Rusinowa. - Organizator Centrum Kultury i Sportu w Postominie poprosił nasze stowarzyszenie o pomoc przy zabezpieczaniu biegu głównego. Tam na punkcie żywieniowym zadaniem naszym było podawanie zawodnikom gąbek namoczonych w wodzie i utrzymanie porządku -mówią organizatorzy rajdu.

Pierwszy zawodnik dobiegł do naszego punktu już o 12:13. Aby pomóc zawodnikom w pokonywaniu trudnej trasy dodawaliśmy im otuchy energicznym i głośnym dopingiem.. Po minięciu punktu przez ostatniego zawodnika wróciliśmy do Jarosławca na obiad w DW Marysieńka. Taki piękny dzień musieliśmy wykorzystać na maksa. Posileni, zregenerowani pojechaliśmy jeszcze nad morze by dostarczyć naszym płucom wielką dawkę jodu. Być w Jarosławcu i nie zjeść gofra ?- niemożliwe, więc były na deser gofry z bita śmietaną i owocami. Pogoda nam dopisała - mówi nam Danuta Ogórek.

Zobacz także Sławno: Akcja "Jak nie czytam, jak czytam"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo