Na ulicy Kołłątaja w Koszalinie robota się ślimaczy

- Bardzo się cieszymy z tego, że będziemy mieli w końcu porządnie zrobioną ulicę, ale dlaczego to tak długo trwa? - pytają mieszkańcy z osiedla. - Robota na Kołłątaja dosłownie się ślimaczy. Budowa aquaparku przy tym to pikuś. Czy nasi urzędnicy nie mogą zdopingować wykonawcy? Przecież nie było prawie zimy, przez to zakończenie prac można by przyspieszyć - komentują. - Bo najwyraźniej wykonawcy pozostała jeszcze do położenia ostatnia warstwa asfaltu. To w czym problem?

Mieszkańcy mają też uwagi na temat budowanych przy ulicy parkingów. - Jeden jest już dla nas dostępny i chwała za to. Zwłaszcza, że faktycznie dzięki temu przybyło nam miejsc do parkowania - mówią. - Ale pozostają jeszcze trzy zatoki przygotowane do parkowania. Z niezrozumiałych względów, choć wyglądają na dokończone, nie są jeszcze udostępnione. Dlaczego? Obecnie są zagrodzone, służą panom z budowy za plac do przechowywania sprzętu, jakichś klamotów i resztek pozostałych z budowy parkingów. Czy tego nie można uprzątnąć i pozwolić nam stawiać tam samochody? Mamy czekać, aż droga zostanie zakończona i odebrana? To bez sensu.

Przypomnijmy, prace rozpoczęły się w ubiegłym roku i dotyczą około 400 - metrowego odcinka. Wykonawcą robót jest Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Budowlanych "Infrabud" z Koszalina. Koszt przebudowy parkingów i budowy nowych miejsc postojowych, a także nowej nawierzchni i oświetlenia, to 2,2 miliona złotych. Zakończenie prac zostało przewidziane w umowie na koniec maja.
- Czy uda się szybciej zakończyć inwestycję? Wykonawca nie sygnalizował takiej możliwości, ale to nie znaczy, że nam się to nie uda. Skoro redakcja zgłasza taką interwencję, to w takim razie proszę dać mi jeden dzień - spotkam się z wykonawcą i zapytam, czy są szanse na przyspieszenie robót - mówi Ewa Ciszek, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie.

A co do parkingów - na naszą prośbę na miejscu byli urzędnicy, by sprawdzić stan zaawansowania inwestycji. Dzięki tej interwencji w najbliższych dniach kolejny z parkingów, na którym jest ponad 30 miejsc, będzie dostępny dla mieszkańców. - Nie możemy otworzyć każdego z nowych parkingów, bo one - wbrew temu, co mówią mieszkańcy - nie są jeszcze gotowe - mówi z kolei rzecznik ratusza. - Trzeba przede wszystkim dokończyć ich otoczenie - chodniki, zieleń, elektrykę. Nie możemy ryzykować, że np. podczas prac zostanie uszkodzone czyjeś auto przez koparkę. Ale jedna z zatok, na wysokości bloku 9 B i C będzie dostępna w ciągu kilku dni. A dwie kolejne też jak najszybciej.