We środę, 10 marca, w Sądzie Okręgowym w Koszalinie rozpoczął się proces w sprawie wypadku, do którego doszło 17 kwietnia 2018 roku na drodze krajowej 37 w Słowinie w gm. Darłowo. 54-letni Mariusz N. został oskarżony o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Z uwagi na liczbę pokrzywdzonych ów nieszczęśliwy wypadek został zakwalifikowany jako katastrofa – wskazuje sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Ciężarówka, którą kierował oskarżony, zderzyła się z prawidłowo jadącym autobusem. Według ustaleń śledczych kierowca samochodu ciężarowego nie zachował należytej ostrożności podczas manewru wyprzedzania. W wyniku tragicznego zdarzenia dwie osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych.
Zarówno kierujący ciężarówką, jak i autobusem byli trzeźwi. Sprawca zdarzenia w toku śledztwa podkreślał, że nie wie, dlaczego na prostym odcinku drogi w sprzyjających warunkach atmosferycznych stracił koncentrację i znalazł się na przeciwległym pasie ruchu.
Zdaniem prokuratury Mariusz N. nie zachował ostrożności po zakończeniu manewru wyprzedzania ciągnika rolniczego. Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w lewy bok autobusu. Ciężarówka przewoziła piach. Ważyła ponad 30 ton, dlatego skutki uderzenia były tragiczne.
- Siedziałam z przodu, blisko kierowcy. Pamiętam, że sprawdzałam coś w telefonie, więc nie widziałam samego uderzenia – wspomina jedna z pasażerek busa. – Potem był straszny huk. Byłam cała we krwi. Później zorientowałam się, że to nie była moja krew.
Krzyki, płacz, zamieszanie, próba ucieczki z wraku – wszystko dział się bardzo szybko. – Powiem tylko, że nasz kierowca zachował się najlepiej, jak mógł. Udało mu się zjechać do rowu. A sprawca? Myślę, że życie ze świadomością skutków wypadku jest wielką karą – usłyszeliśmy.
W wypadku zginął 20-letni Paweł i 19-letnia Sandra, uczniowie Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. Wracali do domu po lekcjach. Młody mężczyzna tydzień później skończyłby naukę na kierunku mechanicznym. Po tragedii w szkole odwołano lekcje i ogłoszono tygodniową żałobę.
W zdarzeniu rannych zostało 17 osób. Sześć ciężko. Pomocy udzielały załogi trzech śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, sześciu karetek i dziesięciu zastępów strażaków. Na miejsce błyskawicznie przybiegli mieszkańcy wsi, którzy sami udzielali pomocy pokrzywdzonym.
- Kierowca ciężarówki, 54-letni Mariusz N., nie kwestionował ustaleń śledczych i przyznał się do winy – informuje sędzia Sławomir Przykucki.
Przesłuchiwanie długiej listy świadków w sprawie okoliczności, które nie budzą wątpliwości, mija się z celem, dlatego przewodniczący składu orzekającego zdecydował o ograniczeniu przewodu sądowego. Prokurator w mowie końcowej zażądał dla oskarżonego Mariusza N. kary 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie zapadnie za tydzień.
Zobacz także: Wypadek w Słowinie. Dwie osoby nie żyją
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?