Nadzwyczajna sesja w Białogardzie. Radni uciekli

O zwołanie sesji nadzwyczajnej w powiecie białogardzkim poprosiło sześciu radnych z opozycji, między innymi Andrzej Siwek.

- Niestety, po dwóch minutach od rozpoczęcia obrad przewodniczący Rady Powiatu, pan Henryk Budzyła, zakończył sesję. Powiedział, że nie ma kworum, więc zamyka posiedzenie - relacjonuje Siwek.

Radni opozycji chcieli przede wszystkim, by podczas tej sesji starosta Tomasz Hynda przedstawił im sytuację, w jakiej znalazł się białogardzki szpital. - Bez przerwy docierają do nas informacje, że nie działa oddział chirurgiczny, że nie ma lekarzy. Starosta opublikował nawet na Facebooku informację, że chce się spotkać z prezesem spółki Centrum Dializa, która zarządza szpitale, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Do tego spotkania miało dojść pod koniec ubiegłego tygodnia. Chcieliśmy więc się dowiedzieć, co starosta usłyszał. Niestety, on również, tak jak i pozostali radni z koalicji rządzącej powiatem, nie pojawił się na sesji. To żart z demokracji, z samorządności - komentuje radny Siwek.

- Albo radni z koalicji coś ukrywają, albo po prostu już nie panują nad tym, co dzieje się w powiecie. Tak czy inaczej, nie świadczy to o nich dobrze - dodaje. Zapowiedział, że opozycja złoży jeszcze dziś wniosek o ponowne zwołanie sesji nadzwyczajnej. - I będziemy to robić aż do skutku. A jeżeli radni z koalicji notorycznie będą unikali przychodzenia, wtedy złożymy do wojewody wniosek o odwołanie całej rady i ogłoszenie nowych wyborów. Będziemy też domagali się od tych radnych wyjaśnień, dlaczego nie pojawili się na tej sesji. Zgodnie ze statutem powiatu wyjaśnienia powinni złożyć na piśmie - przypomina.

Starosta Tomasz Hynda twierdzi, że jest czas urlopów i dlatego grupa radnych nie pojawiła się na sesji. - Prosiłem nawet radnych, by nie zwoływali w miesiącach wakacyjnych żadnych spotkań, bo jest okres urlopów. Nawet mój zastępca jest na wakacjach - mówi. Pytamy, czy nie dziwi go to, że nie przyszli, jak jeden mąż, tylko radni z koalicji i dlaczego on również nie przyszedł, skoro na urlopie nie jest.

- Akurat miałem inne ważne sprawy do załatwienia - ucina, ale mało przekonywająco.

Co wie o oddziale chirurgicznym w białogardzkim szpitalu? - Rozmawiałem dziś (w środę - dop. red.) o godzinie 14 z dyrektor szpitala i zapewniła, że oddział funkcjonuje i jest pełna obsada lekarska i pielęgniarska - odpowiada starosta.

Zobacz także Likwidacja nielegalnej fabryki papierosów w powiecie białogardzkim

Popularne na gk24:

• Zwłoki w oczku wodnym w Złocieńcu [zdjęcia]
• 26-latek uratował tonącego mężczyznę [zdjęcia]
• Czy ceny napojów wzrosną kilkunastokrotnie?
• Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
• Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka

Gk24.pl