Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagroda za... brak ITS w Koszalinie

Rafał Wolny
Nadzorujący wdrażanie Inteligentnego Systemu Transportowego Wojciech Kasprzyk dostał 6 tys. zł.   Łączna kwota nagród w ratuszu za 2015 r. była jednak znacznie niższa niż w roku poprzednim.
Nadzorujący wdrażanie Inteligentnego Systemu Transportowego Wojciech Kasprzyk dostał 6 tys. zł. Łączna kwota nagród w ratuszu za 2015 r. była jednak znacznie niższa niż w roku poprzednim. archiwum
Nadzorujący wdrażanie Inteligentnego Systemu Transportowego Wojciech Kasprzyk dostał 6 tys. zł. Łączna kwota nagród w ratuszu za 2015 r. była jednak znacznie niższa niż w roku poprzednim.

Zgodnie z obowiązującym w Urzędzie Miejskim regulaminem wynagradzania, nagrody mogą być wypłacane za następujące rzeczy: wykonywanie dodatkowych zadań wykra-czających poza podstawowe obowiązki, za które pracownik nie otrzymuje dodatku specjalnego; inicjatywę i samodzielność w stosowaniu rozwiązań usprawniających realizację zadań; systematyczne i efektywne podnoszenie kwalifikacji; szczególne osiągnięcia w pracy czy wzorowe wypełnianie obowiązków służbowych.

- Każdy ma oczywiście obowiązek właściwie wykonywać zadania, ale chodzi na przykład o sytuacje, kiedy służby finansowe potrafią pozyskać większe niż zakładane wpływy z podatków - uściśla ostatni punkt Dorota Furtak, szefowa Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego.

Wyszczególnione warunki spełniło w minionym roku 336 „szeregowych” urzędników, za co dostali łącznie 397 tys. złotych.

Mimo składanych przez rozmaite stowarzyszenia wniosków, ratusz nie może ujawnić ich danych. - Samo imię i nazwisko urzędnika nie jest informacją niejawną, ale w połączeniu z wysokością wynagrodzenia stanowi już dane chronione ustawowo - podkreśla Dorota Furtak.

Wyjątkiem są osoby pełniące funkcje publiczne, które składają coroczne oświadczenia majątkowe. To głównie urzędnicy sygnujący decyzje w imieniu prezydenta, jego zastępcy oraz kierownicy i dyrektorzy wydziałów. Z tego grona nagrody za 2015 r. otrzymało 55 osób, a ich łączna wartość to ok. 114 tys. zł (szczegółowe informacje na ten temat można będzie znaleźć w BIP).

Wśród nagrodzonych, jak pisaliśmy, znaleźli się także wiceprezydenci miasta, łącznie z Wojciechem Kasprzykiem, którego głównym zadaniem było nadzorowanie zakończonej fiaskiem budowy Inteligentnego Systemu Transportowego. Mimo niepowodzenia, Piotr Jedliński uważa, że jego zastępca zapracował na nagrodę w takiej samej wysokości, jak pozostali (6 tys. zł). - Czasem na docenienie zasługuje także niedopuszczenie do poważnych błędów, a tego właśnie uniknęliśmy dzięki dużemu zaangażowaniu wiceprezydenta Kas-przyka - przekonuje prezydent i wyjaśnia: - PKP Informatyka posunęła się do naprawdę niespotykanych działań, żeby „wcisnąć” nam niedziałający system, ale wiceprezydent Kasprzyk wytrzymał presję, nie ugiął się, dzięki czemu miasto uniknęło większych kłopotów i nie straciło dodatkowych pieniędzy, w razie jego przyjęcia.

Sam prezydent nagrody nie otrzymał, a jego rzecznik podkreśla, że w urzędzie od dłuższego czasu nie było podwyżek. Warto też zauważyć, że suma ubiegłorocznych nagród (511 tys. zł) była niższa niż rok wcześniej (742 tys. zł), ale wyższa niż w 2013 r. (385 tys. zł).

Prezydent nagrodził urzędników i zastępców

Ponad pół miliona złotych wydał na nagrody roczne koszaliński ratusz Szeregowi pracownicy dostali po kilkaset złotych, funkcyjni - 6-11 tys. zł

- Nagrody są częścią składową wynagrodzenia, ale to nie znaczy, że każdy dostaje je automatycznie - podkreśla Dorota Furtak, dyrektorka Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego. Zgodnie z procedurą o nagrody dla pracowników wnioskują dyrektorzy wydziałów, propozycje musi zatwierdzić szef pionu, a ostateczną decyzję podejmuje prezydent. Na 427 pracowników za 2015 r. nagrodzono 391 osób. „Szeregowi” urzędnicy otrzymali po kilkaset złotych, kierownicy i dyrektorzy 1 tys. zł - 5 tys. zł.

Nagrodzeni zostali także pracownicy funkcyjni oraz wiceprezydenci. Najwięcej (11 tys. zł) otrzymała Janina Ciesiołkiewicz, skarbnik miasta. - Ostatni rok był naprawdę trudny, bo rozliczaliśmy całą perspektywę finansową, więc kontrole z ratusza praktycznie nie wychodziły - wskazuje Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Pani skarbnik, która wszystko nadzorowała i zadbała, byśmy mieli stabilną sytuację finansową, o utrzymanie dyscypliny i realizację dochodów na wysokim poziomie jak najbardziej zasłużyła na dużą nagrodę.

Sekretarz miasta oraz wiceprezydenci otrzymali po 6 tys. zł. - Ich pracę i zaangażowanie oceniam łącznie, jako zespołu, w którym każdy był równie ważny i odpowiedzialny - uzasadnia prezydent, który przekonuje, że na nagrodę zasłużył nawet wiceprezydent Wojciech Kasprzyk, choć nie doprowadził do realizacji Inteligentnego Systemu Transportowego.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!