Najlepsi wychowawcy nagrodzeni. Uroczystość w Pałacu Prezydenckim

Krzysztof Paluszak jest nauczycielem języka polskiego i wiedzy o kulturze w Zespole Szkół nr 2 im. S. Lema w Koszalinie. Zwyciężył w województwie zachodniopomorskim w konkursie Wychowawca Roku. Konkurs organizowany jest od pięciu lat w ramach spo- łecznej akcji "Szkoła bez Przemocy". Patronuje mu Prezydent RP. Konkurs ma na celu podkreślenie wychowawczej roli nauczyciela. - W minionych latach przekonaliśmy się, jak wielkim cieszy się zainteresowaniem, zarówno ze strony uczniów, rodziców, jak i samych nauczycieli. Widać wciąż istnieje potrzeba odpowiedzi na pytanie, kim jest "dobry wychowawca".

Pamiętajmy o tym, że ten tytuł to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim dowód uznania ze strony szkolnej społeczności - mówił Dariusz Wiąder, wiceprezes wydawnictwa Polskapresse, jednego z organizatorów konkursu. Na galę wręczenia nagród do Pałacu Prezydenckiego Krzysztof Paluszak pojechał ze swoją klasą - uczniami, którzy nakręcili o nim film. Film wziął udział w nowej inicjatywie: konkursie "Szkoły bez Przemocy", która ma zaktywizować uczniów. I okazał się najlepszy! - Nagrodą dla twórców filmu była wycieczka całej klasy do Warszawy, więc pojechaliśmy razem - mówi Krzysztof Paluszak.

Nagrody16 laureatom konkursu z całej Polski (po jednym z każdego województwa) wręczyła pierwsza dama, Anna Komorowska, oraz przedstawiciele organizatorów programu "Szkoła bez Przemocy" - grup wydawniczych Polskapresse i Media Regionalne oraz Fundacji Orange. Każdy ze zwycięzców otrzymał tysiąc złotych, przeznaczony na ciekawą inicjatywę wychowawczą. - Na pewno coś ciekawego za te pieniądze wspólnie z moimi uczniami zrobimy - mówił nam Krzyszof Paluszak.

Gala była także okazją do wymiany nauczycielskich doświadczeń. - Niestety, uroczystość trwa zbyt krótko, byśmy mogli długo ze sobą rozmawiać, ale udało mi się wymienić poglądy na temat naszej pracy z jednym z laureatów, panem Krzysztofem Kwietniem - dodaje Krzysztof Paluszak. Czym on sam zdobył sobie uznanie i szacunek uczniów, (bo to dzięki ich głosom uzyskał już po raz drugi ten zaszczytny tytuł)? Okazuje się, że przede wszystkim szanowaniem prawa każdego młodego człowieka do indywidualności. Pedagog nie stara się na siłę wtłoczyć swoich podopiecznych w ramy "grzecznego ucznia". Jak sam mówi, w przeszłości był uczniem "w glanach" i jego ówcześni nauczyciele szanowali fakt, że chce wyglądać tak, a nie inaczej. Dziś on szanuje wybory swoich wychowanków. Po drugie nigdy nie oszukuje swoich uczniów. Stara się być dla nich autorytetem w swojej dziedzinie, ale też chętnie uczy się od nich. Nasze gratulacje!