Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadli w biały dzień

(mrc)
Beata Gliszczyńska z koszalińskiej komendy pokazuje pistolet, amunicję, paralizator, pieniądze i telefony, znalezione przy zatrzymanych bandytach.
Beata Gliszczyńska z koszalińskiej komendy pokazuje pistolet, amunicję, paralizator, pieniądze i telefony, znalezione przy zatrzymanych bandytach. Radek Brzostek
Brutalny napad na piekarnię w Koszalinie! Bandyci pobili pracownika i ukradli pieniądze. Grozili mu bronią i elektrycznym paralizatorem. Niedługo cieszyli się łupem. Policja złapała ich po dwóch godzinach.

Dotychczas bandyci napadali na sklepy jubilerskie, stacje benzynowe, sklepy. Na piekarnię po raz pierwszy. Sobota, godz. 14.30. Do piekarni Gminnej Spółdzielni przy ul. Szczecińskiej w Koszalinie wpada nagle dwóch zamaskowanych mężczyzn. W rękach mają pistolet i elektryczny paralizator. Rzucają się na jedynego o tej porze w firmie pracownika, przewracają go i biją po głowie i całym ciele. Krzyczą, że ma dać im pieniądze. Pracownik otwiera sejf, w którym trzymany jest utarg z kilku dni. Bandyci zabierają łup i uciekają czekającym na nich w pobliżu autem.
Koszalińscy policjanci z Sekcji Kryminalnej błyskawicznie ustalili, kto mógł napaść na piekarnię. Policjanci jednak nie zdradzili w jaki sposób wytypowali sprawców.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!