Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowcy przeciwko uchodźcom przed ratuszem [wideo]

Iwona Marciniak
kadr z filmu
"Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja!", "Cała Polska śpiewa z nami - wyp... z uchodźcami!" - to i tak bodaj najlżejszy kaliber haseł jakie wykrzykiwała ze stopni kołobrzeskiego ratusza, ok. 30 - osobowa grupa młodych mężczyzn, dzierżąca w dłoniach wielką, polską flagę z napisem Kołobrzeg. Głośnym okrzykom towarzyszyły wybuchy petard, strzelały race.

"Pikietę przeciwko islamskiemu terrorowi" zorganizowała kołobrzeska Młodzież Wszechpolska. Liczy ok. 15 członków, ale przed ratusz, w środowe, późne popołudnie, przyszło znacznie więcej, głównie młodych osób. Doliczyliśmy się ich ok. setki.

Dwie młode kobiety odczytały oświadczenie, którego jeden z początkowych fragmentów brzmiał tak: - Ostatnie wydarzenia we Francji mrożą krew w żyłach Europejczyków. Czy kogoś powinno to dziwić ? W Afryce i na Bliskim Wschodzie codziennie giną chrześcijanie. To dziesiątki tysięcy ofiar rocznie." Terrorystów zamachowców nazwano świniami. Komunikaty był wyraźny: "NIE dla uchodźców". "Wojna cywilizacji trwa."

Głos zabrał też Robert Kucharycz, kołobrzeżanin, który w ostatnich wyborach kandydował bez powodzenia do Senatu z KWW Zbigniewa Stonogi. Mówił m. in: - Sprawa na chwile obecną nie jest jeszcze taka straszna , bo my nie mamy jeszcze w naszym kraju islamistów. Jeszcze tutaj nie przybyli, bo na naszych zasiłkach nawet na jedzenie by im nie wystarczyło. Ale to nie znaczy , że nie powinniśmy być świadomi, że ci najmłodsi mogą tu z karabinkiem biegać, że to się może stać jeszcze za naszego życia. Bo my możemy powstrzymać ich na granicy, ale wiemy że oni się tam z naszymi granicami mocno rozmnażają. Rośnie grupa która nie będzie chodziła do kościółka, nie będą to chrześcijanie, katolicy. Rośnie nam Islam.

Wszystkie wypowiedzi przerywały mniej lub bardziej obraźliwe hasła kierowane pod adresem islamistów. Organizatorzy pikiety mieli pozwolenie na zgromadzenie, ale nie na race i petardy. Tymczasem ich huk słychać było w całym centrum. Dwie grupy policjantów obserwujących demonstrantów, nie reagowały. - Przyszedłem posłuchać co mają do powiedzenia, bo coraz bliżej mi do ruchów narodowych - powiedział nam jeden z przyglądających się pikiecie młodych kołobrzeżan.

- Gdyby zakończyli na odczytaniu tych oświadczeń, byłoby dla mnie w porządku. Ale te wywrzeszczane wulgaryzmy i race mogli sobie podarować. Sporo ludzi tym odstraszyli - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!