- Wprawdzie do ferii zostało już niewiele czasu, my już wprowadziliśmy duże obniżki - mówi Krystian Kallaur, menedżer sklepu EXi Sport w Forum Koszalin.
Zapewnia, że w jego sklepie znajdziemy najlepszy sprzęt i ubierzemy się od stóp do głów. No to sprawdziliśmy.
- W tym roku więcej sprzedajemy snowboardów niż nart - pokazuje deski nasz rozmówca. Ceny snowboardów są zróżnicowane. Najdroższy, ale też najlepszy sprzęt, kosztuje 1.599 złotego. To nie koniec wydatków, bo trzeba jeszcze kupić porządne wiązania (300 - 400 zł) i buty, kosztujące również przynajmniej 300 złotych. - Nie trzeba jednak wydawać aż takich pieniędzy - dodaje jednak szybko Krystian Kallaur. - Dla początkujących mamy już deskę wraz z wiązaniami za jedyne 900 złotych - pokazuje.
Snowboardy mają różne długości. Według naszego rozmówcy deska powinna być o około 20 centymetrów niższa od naszego wzrostu. - Ja mam 185 centymetrów, więc taka 163-centymetrowa powinna już wystarczyć. Im dłuższa, tym trudniej wykonywać na niej ewolucje - tłumaczy. Snowboardzista musi mieć też kolorowe, dość szerokie spodnie, kolorową kurtkę, rękawice, czapkę. Wybór ubrań jest przeogromny. Ceny wahają się od 250 złotych do nawet 850 złotych za kurtkę oraz 200 - 400 złotych za ocieplane spodnie. Rękawice można kupić za 80 - 120 zł, a czapkę nawet za 25 złotych. Nie zapominajmy o butach na przebranie i pokrowcu na deskę. Te pierwsze kupimy za 250 - 500 złotych, pokrowiec już za 80 złotych.
Nie przekonuje cię snowboard? Kup narty. Tych też jest mnóstwo. Blizzardy CMX12 to jedne z najlepszych desek na świecie. Wraz z wiązaniami kosztują wprawdzie majątek, bo aż 1.698 złotych, ale po wprowadzonych właśnie obniżkach ich cena spadła do 800 złotych. - Przyznam, że jest to wręcz fenomenalna cena za tak profesjonalny sprzęt - mówi Krystian Kallaur. Dodajmy, że wysokość nart powinna być niższa od naszego wzrostu o 15 centymetrów. - Im dłuższe, tym szybciej się zjeżdża, ale trudniej skręca - wyjaśniono nam.
Są też tańsze narty, kosztujące nawet 500 złotych. Do każdych trzeba jednak dokupić buty. A tych też jest ogrom. Miękkie, twarde, wyczynowe - kosztują od 299 zł do nawet 650 złotych. Brakuje jeszcze kijków (80 zł), gogli (90 - 300 złotych) i kasku, obowiązkowego do 15 roku życia. Najnowocześniejszy, firmy blizzard, kosztuje 159 złotych.
Czy to już wszystko? Niestety, nie. Trzeba jeszcze pojechać w góry (noc w tanim pensjonacie to 40 - 50 zł) i zapłacić za karnet. W Białce Tatrzańskiej albo w Małym Cichym koło Zakopanego za 5-godzinny bilet na wyciągi zapłacimy 50 złotych. Grzaniec w karczmie to wydatek 6 złotych, a kwaśnica kosztuje 12 złotych.
Artykuł pochodzi z papierowego wydania Głosu Koszalińskiego. Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?