O tym, jak ważny jest rozsądek przy prowadzeniu pojazdów i badanie kierowców pod względem trzeźwości, można się było przekonać w środę. W środku dnia w Koszalinie policjanci zatrzymali pijanego kierującego. Udało się to dzięki interwencji innego kierowcy. Ten zauważył, jak ul. Połczyńską w Koszalinie "dziwnie" jedzie prowadzący opla. Zawiadomił policję, że widzi kierowcę, który łamie przepisy, wyprzedza na podwójnej linii ciągłej i jedzie zygzakiem.
Policjanci pojechali na miejsce. W okolicy ul. Hanki Sawickiej, gdy kierowca opla zauważył radiowóz, zatrzymał się, porzucił auto i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim. W końcu go zatrzymali. Z tym, że uciekinier wypierał się, że to on prowadził. Ale miał pecha - policjanci nie mają wątpliwości, że to właśnie on siedział za kółkiem i że to on uciekł ze swojego samochodu. Kierowca nie zgodził się na badanie alkomatem, dlatego został odwieziony na badanie krwi.
Mamy też inny przykład ludzkiej głupoty ze strony pijanego kierowcy, a jednocześnie mądrości i czujności ze strony świadka pijanej jazdy. Policjanci Komisariatu w Połczynie Zdroju otrzymali zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego. Dzwoniący mężczyzna prosił o interwencję na stacji paliw. Dwóch pracowników zatrzymało tam pijanego 20-latka, który po zatankowaniu paliwa próbował odjechać. Okazało się, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Do tego - sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał go do 2017 roku.
Drodzy Internauci, przypominamy, że w tę sobotę razem z "Głosem Koszalińskim" będziecie mogli kupić jednorazowy alkotest, wygodny, przydatny i w bardzo dobrej cenie. Warto mieć go w wyposażeniu auta.
Więcej czytaj w papierowym, czwartkowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?