"Nasze Dobre z Pomorza 2015"- dobre, bo nasze lokalne

Izba po raz kolejny wspiera nasz plebiscyt "Nasze Dobre z Pomorza 2015". Aktualnie czekamy na zgłoszenia uczestników. Co daje firmom udział w takiej akcji?
- To oczywiste: przede wszystkim udział w takiej akcji to możliwość zaprezentowania swojej firmy na łamach najpoczytniejszego dziennika w naszym regionie, który można nabyć od Szczecina do Lęborka, czyli "Głosu", oraz na portalach gazety. To świetny sposób na promocję firmy, na pokazanie się potencjalnym klientom oraz budowanie prestiżu firmy.

Gdy już przy tym jesteśmy... Na naszym terenie jest sporo firm, które choć nieźle sobie radzą, to są nieznane lokalnie. Dlaczego
- Powodów może być kilka. Jest u nas wiele firm, które świadczą usługi, albo sprzedają produkty innym firmom, do których docierają innymi kanałami komunikacji, i tym samym nie zabiegają o promocję np. w mediach. Są też firmy, które nie mają pomysłu na promocję, albo mają niewłaściwy pomysł. Nie zapominajmy też, że od kilku lat mamy spowolnienie gospodarcze. W trudnych czasach wiele firm w pierwszej kolejności redukuje koszty związane z promocją i reklamą.

Jedną z nagród w plebiscycie "Głosu" jest możliwość korzystania ze znaku "Nasze Dobre z Pomorza". Czy dla klientów ma znaczenie gdzie powstał produkt, albo usługa?
- Mam wrażenie, że i dla firm, i dla klientów to ma coraz większe znaczenie. W Koszalinie kilka lat temu powstała nieformalna grupa "Made in Koszalin", który miała m.in. za zadanie promocję lokalnych firm w społeczeństwie. My jako Izba promujemy lokalny patriotyzm, działa w ramach Izby Grupa Patriotyzmu Lokalnego. Organizujemy co miesiąc tzw. Biznesowe Czwartki, podczas których prezentują się firmy - członkowie Izby z danej branży, podczas których prezentują swoją ofertę, proponując nierzadko specjalne rabaty lub promocje dla naszych członkowskich firm. Ostatnio np. MK Bowling zaproponował do końca wakacji bezpłatne kręgle dla członkowskich firm, czy MAKRO - bezpłatne szkolenia kulinarne. Kolejne odbędzie się w Parku Wodnym Koszalin w dniu 27 sierpnia br., gdzie zaprezentuje się szeroko rozumiana branża budowlana. Zależy nam na tym, aby członkowie izby szukając biznesowych partnerów, czy podwykonawców przede wszystkim szukali ich u nas w regionie.

Dlaczego ta "lokalność“ powinna mieć znaczenie?
- To proste: firma, która działa i jest zarejestrowana w regionie, po pierwsze płaci tu podatki, z których korzystamy wszyscy. To z tych pieniędzy finansuje się służbę zdrowia, szpitale, szkoły, czy buduje drogi i chodniki. Po drugie zatrudnia ludzi stąd, daje pracę i pensję, a oni tu właśnie wydają zarobione pieniądze. W ten sposób napędzamy lokalną gospodarkę.

Jak wy jako Izba wspieracie lokalne firmy?
- Po pierwsze raz w miesiącu organizujemy dla naszych członków, a mamy ich 170, Biznesowe Czwartki, czyli lunche, podczas których poszczególne branże mają szansę zaprezentować innym przedsiębiorcom swoją ofertę. Po drugie - na stronie internetowej www.pig.koszalin.pl jest baza firm z zakładką branż - to wskazówka, że szukając firm do remontu mieszkania bądź domu szukamy w zakładce np. budowlanej, chcemy odpocząć - szukamy firmy w zakładce wypoczynek etc. Wszystko sprowadza się do tego, aby członkowie Izby współpracowali ze sobą i wzajemnie wspierali się. Ważne aby pieniądz krążył miedzy naszymi firmami, członkami Północnej Izby Gospodarczej.