Nasze najpopularniejsze nadmorskie kurorty 2022 roku. Kołobrzeg i Mielno najlepsze

Raport GUS, zatytułowany "Turystyczne obiekty noclegowe na obszarach nadmorskich w lipcu i sierpniu 2022", jest dość obszerny, eksperci przebadali aż 55, czyli wszystkie nadmorskie samorządy w województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko - mazurskim, a na koniec przedstawili 10 najpopularniejszych nadmorskich miejscowości wypoczynkowych w kraju. Co dokładnie ustalili?

Liczba turystów nad morzem wzrosła o 2,4 procent w porównaniu do 2021 roku. Łącznie w lipcu i w sierpniu 2022 roku nad morzem przebywało 1,8 mln turystów, którzy skorzystali z 8,5 miliona noclegów. Sporo, ale - co interesujące - w porównaniu do poprzedniego roku liczba turystów zwiększyła się o 2,4 procent, natomiast liczba udzielonych noclegów była mniejsza o 2 procent.

Jak to możliwe? - W skrócie można to wytłumaczyć tak, że przyjechało więcej osób, ale wynajęły pokoje na krótszy czas niż było to w wakacje 2021 roku - tłumaczy Karolina Banaszek, rzecznik GUS.

Co wiemy jeszcze? Według stanu na koniec lipca 2022 roku, na obszarach nadmorskich prowadziły działalność dokładnie 2283 turystyczne obiekty noclegowe, czyli prawie 25 procent wszystkich obiektów w Polsce. Zdecydowana większość z nich, bo blisko 70 procent, prowadziła działalność o charakterze sezonowym. I jeszcze jedno: nad morzem funkcjonowała prawie połowa wszystkich ośrodków wczasowych, które działają w Polsce. Nad morzem mamy też 44 procent wszystkich działających w Polsce pokoi i kwater gościnnych, 43 procent zespołów domków turystycznych, 39 procent ośrodków kolonijnych i 28 procent wszystkich działających w Polsce kempingów. W porównaniu z poprzednim rokiem liczba obiektów noclegowych na obszarach nadmorskich zmniejszyła się jednak o 2,5 procent.

Przejdźmy do sprawy zasadniczej. Najpopularniejszą miejscowością nadmorską w Polsce, do której w wakacje 2022 roku przyjechało najwięcej wczasowiczów, którzy spędzili tu przynajmniej dobę, jest Kołobrzeg.

Zarejestrowano tu dokładnie 159 tysięcy turystów i 888 tysięcy noclegów, co daje średnio prawie sześciodniowy pobyt na jedną osobę. Na drugim miejscu jest Gdańsk. Wprawdzie pokój wynajęło tu aż 290 tysięcy turystów, to jednak spędzili oni 830 tysięcy nocy, co daje średnią niecałe trzy doby na osobę. W Mielnie zanotowano 678 tysięcy noclegów i 116 tysięcy wczasowiczów, co daje podobną średnią jak w Kołobrzegu, prawie sześć dób na osobę. Co jeszcze ważne, a co podkreślają też samorządowcy z Kołobrzegu i Mielna, w ich kurortach łączna liczba wczasowiczów może być nawet trzykrotnie wyższa, tyle że większość z nich to wczasowicze jednodniowi, przyjezdni z Koszalina, Białogardu, Szczecinka...

- Jestem dumna z tak wysokiej lokaty Mielna, bo to potwierdza, że jesteśmy liderem turystyki w Polsce. To też oznacza, że realizujemy słuszną i dobrze wypracowaną strategię rozwoju gminy. To zasługa wielu osób prywatnych, przedsiębiorców, mieszkańców, urzędników i wszystkich sympatyków naszej turystycznej gminy - komentuje Olga Roszak - Pezała, burmistrz Mielna.

Nie inaczej jest też w Kołobrzegu oraz Ustroniu Morskim, które znalazło się na siódmym miejscu z liczbą 419 tysięcy noclegów. Zachodniopomorskie ma na liście silną reprezentację, bo czwarty jest Rewal (618 tys. noclegów), szóste Świnoujście (480 tys. noclegów), a ósma gmina wiejska Kołobrzeg (376 tys. noclegów). W pomorskiego, oprócz dańśka, jest jeszcze na liście Włądysławowo (537 tys. noclegów) oraz Łeba (316 tys. noclegów).

I jeszcze ciekawostka, turyści zagraniczni skorzystali łącznie z 1,1 mln noclegów nad Bałtykiem i było to aż o 29 procent więcej niż w poprzednim roku. Najwięcej noclegów udzielono turystom z Niemiec (745,2 tys.), z Czech (47,4 tys.) oraz z Ukrainy (45,2 tys.).

Źródło danych: GUS