Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze serca w niebezpieczeństwie

(nik)
To urządzenie od dziś stoi bezużytecznie. Na „sercowe” zabiegi trzeba będzie jeździć do Gdańska.
To urządzenie od dziś stoi bezużytecznie. Na „sercowe” zabiegi trzeba będzie jeździć do Gdańska.
Drodzy Czytelnicy! Od dzisiaj prowadźcie spokojny tryb życia. Angiograf - urządzenie do leczenia serca przestaje działać w słupskim szpitalu. Jak informowaliśmy, Narodowy Fundusz Zdrowia przestaje płacić za takie zabiegi.

Słupscy radni i dyrektor szpitala Ryszard Stus, którzy spotkali się wczoraj na posiedzeniu specjalnej komisji zdrowia, nie pozostawili na dyrektorze gdańskiego oddziału NFZ suchej nitki. Grzmieli, że traktuje słupszczan jak gorszą kategorię ludzi, bo tylko tu pieniędzy na zabiegi dla chorych na serce brakuje. Bo w Gdańsku pieniądze są.
Zdecydowano się zaprosić dyrektora NFZ na najbliższą sesję Rady Miejskiej. Natomiast żeby ratować sytuację, radni, którzy zgodnie z prawem nie mogą przekazać pieniędzy z budżetu miasta na leczenie chorych, prawdopodobnie zdecydują o kupnie przez miasto dla szpitala tzw. stentów. To malutkie, ale drogie elementy, które podczas zabiegu angioplastyki umieszcza się w zwężonych żyłach pacjenta.
Co na to NFZ? Wyraźnie na to w nosie. - Radni są aktywni, bo zbliżają się wybory - mówi Mariusz Szymański, rzecznik NFZ w Gdańsku. - My pieniędzy z kapelusza przecież nie wyciągniemy.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!