Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NATO wydala rosyjskich dyplomatów. Moskwa: Dialog między Sojuszem i Rosją jest niemożliwy

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Fot. Pixabay
O decyzji jako pierwsza poinformowała brytyjska stacja telewizyjna Sky News. Jak przekazał jej jeden z wysokich urzędników Sojuszu Północnoatlantyckiego, ośmiu dyplomatów będących członkami misji rosyjskiej przy NATO w Brukseli zostało pozbawionych akredytacji.

Wypowiadający się anonimowo pracownik NATO poinformował dziennikarzy, że dyplomaci zostali uznani za "niezadeklarowanych oficerów rosyjskiego wywiadu" w związku z czym do końca miesiąca muszą opuścić Brukselę. Jednocześnie Sojusz zdecydował o zmniejszeniu liczby możliwych akredytacji przysługujących stronie rosyjskiej. Dotychczas w misji przy NATO mogło uczestniczyć dwudziestu przedstawicieli Rosji, teraz będzie ich dziesięciu, czyli aż o połowę mniej.

- Nasza polityka wobec Rosji jest niezmienna. Wzmacniamy nasz opór i obronę przed agresywnymi działaniami, ale jednocześnie pozostajemy otwarci na rzeczowe i konstruktywne rozmowy. - podkreślił w rozmowie ze Sky News urzędnik NATO.

Decyzję Sojuszu niemal natychmiast w ostrych słowach skomentowali rosyjscy politycy. Jak oświadczył w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Gruszko, dialog między NATO i Moskwą powoli staje się niemożliwy do realizacji.

- Jeszcze chwilę temu przywódcy NATO mówili o znaczeniu deeskalacji w stosunkach z Rosją i wzywali do wznowienia dialogu w ramach Rady Rosja-NATO i chcieli wysłania naszego ambasadora do Brukseli. Jeśli ktoś wierzył w szczerość tych stwierdzeń, to dziś może się przekonać, jaka była ich prawdziwa wartość. - stwierdził Gruszko w rozmowie z dziennikiem "Kommiersant".

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Leonid Słucki powiedział z kolei, że zarzuty dotyczące podwójnej roli dyplomatów są "bezpodstawne". Jak podkreślają przy tym rosyjskie media powołując się na własne informacje, żaden z członków misji przy NATO nie został uznany za persona non grata, co spotyka zazwyczaj osoby uznane za szpiegów.

Wydalenie rosyjskich dyplomatów ma miejsce pierwszy raz od 2018 roku. W konsekwencji zamachu na życie byłego agenta wywiadu wojskowego GRU Siergiej Skripala i jego córki, do którego doszło w brytyjskim Salisbury NATO zdecydowało się wtedy na zmniejszenie rosyjskiej misji z 30 do 20 osób. Placówki w państwach sojuszniczych musiało opuścić także ponad 150 dyplomatów z Rosji.

Według doniesień Sky News, obecne kroki NATO mają związek z dowodami na udział wysokich rangą rosyjskich oficerów w wybuchach składów amunicji w czeskiej miejscowości Vrbětice, do których doszło w 2014 roku.

Jak zadeklarował jednak w czwartek po południu sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, wydalanie dyplomatów to element strategicznej postawy NATO wobec Rosji.

- Nasza decyzja nie jest powiązana z żadnym konkretnym zdarzeniem. Już od jakiegoś czasu obserwujemy nasilanie się antagonistycznych działań Rosji i z tego powodu staramy się zachować czujność. - powiedział Jens Stoltenberg cytowany przez agencję Reutersa. - Od dawna apelujemy o zwołanie posiedzenia Rady Rosja-NATO. Do tej pory nie uzyskaliśmy z Moskwy żadnej pozytywnej odpowiedzi. - podkreślił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: NATO wydala rosyjskich dyplomatów. Moskwa: Dialog między Sojuszem i Rosją jest niemożliwy - Portal i.pl