Nauczyciele i reforma. Co z nimi w Szczecinku i powiecie?

W Grzmiącej, Białym Borze i gminie Szczecinek nikt nie odszedł ze szkół, w Bornem Sulinowie jednemu nauczycielowi nie przedłużono umowy, w Barwicach dwóm, a jeden odszedł na emeryturę. Większy ruch panował w samym Szczecinku – tu według ZNP – rozwiązano umowę z dwójką nauczycieli, sześciu nie przedłużono umowy, trzech odeszło na emeryturę lub świadczenie kompensacyjne, a aż 10 ma tylko pół etatu.

– Wykaz powstał na podstawie ankiet rozesłanych do dyrektorów szkół – mówi Ryszard Malinowski, prezes ZNP w Szczecinku. – Moim zdaniem to wynik reformy oświaty, a nie naturalnych ruchów kadrowych. Problem dotyczy głównie przedmiotowców i nauczycieli języka polskiego. Zresztą i tak nie pokazuje to na razie skali problemów, bo są na razie ograniczenia nadgodzin i ludzie pracują na niecałych etatach. Za rok, dwa to wszystko wyjdzie, zwolnień nie da się uniknąć. Kuratorium chwali się, że w regionie pracę ma 2600 nauczycieli, ale nie piszą już, że tylko 700 ma pełen etat, a są tacy, którzy mają i tylko po 5 godzin.

- Nie ma u nas zwolnień z powodu reformy oświaty, bo prostu część osób odchodzi na emeryturę, wykaz ZNP nie uwzględnia też powodów, dla których z kimś nie przedłuża się umowy na czas określony albo że były to osoby będące już na emeryturze – mówi Tomasz Czuk, szef szczecineckiej oświaty. – Takie ruchy kadrowe odbywają się zawsze co roku. Co więcej, powiem, że już w sierpniu będziemy zatrudniać nauczycieli.

W szkołach podległych miastu rozwiązano tylko jedną umowę o pracę – chodzi o wojskowego emeryta (przeszedł w stan nieczynny), zatrudnionego w Zespole Szkół im. Jana III Sobieskiego – wynika z danych Komunalnego Centrum Usług Wspólnych w Szczecinku.
- Do czerwca nie przedłużono umowy z 6 nauczycielami, z których czworo zastępowało swoich kolegów, a więc zatrudnieni byli tylko do czasu powrotu do pracy zastępowanych nauczycieli – mówi Tomasz Czuk. - Dwójka pozostałych nauczycieli – siostra zakonna z SP 1 (bez kwalifikacji) została przeniesiona do Poznania, a asystent nauczyciela miała podpisaną umowę na czas określony, więc nie miało to jakiegokolwiek związku z reformą oświaty. Zgodnie z naszą dokumentacją ze świadczenia emerytalnego korzystać będzie – jak na razie tyko jeden, a nie trzech, nauczycieli. Obniżka do ½ etatu dotyczy tylko 3 nauczycieli, z których tylko jedna osoba zatrudniona była wcześniej na cały etat. W jej przypadku obniżka na 9/18 wynika z niżu demograficznego i zmniejszonej ilości orzeczeń z poradni psychologiczno-pedagogicznej, na odstawie których prowadzona jest w szkole rehabilitacja. Obniżka etatu do poziomu mniejszego niż ½ etatu dotyczy pracownika, który zatrudniony jest w dwóch szkołach, więc de facto pracuje na cały etat tylko w dwóch placówkach oświatowych.

- Nie znam tej listy, mogę tylko powiedzieć, że w wypadku zwolnień lub obniżenia wymiaru etatu dotyczących członków naszego związku musimy wyrazić swoją opinię, a nikt o to nie występował – mówi Cezary Jankowski, szef oświatowej Solidarności w Szczecinku. – Każdy związany z oświatą wie, że o faktycznych ruchach kadrowych, także tych spowodowanych reformą, będzie można mówić dopiero na przełomie sierpnia i września, gdy pojawią się ostateczne arkusze organizacyjne. Powiem tylko, że jakiś czas temu dyrektor Gimnazjum nr 2 w Szczecinku lamentował, że będzie musiał zwolnić 20 osób. A w arkuszu przesłanym do mnie wykazuje kilka wakatów. To pokazuje jak działają przeciwnicy reformy, którzy chcą wbrew faktom wykazać, że to złe posunięcie.

Popularne na gk24:

• Śmiertelny wypadek na trasie Kołobrzeg - Gościno. Zginęła 18-latka
• Zlot motocyklowy w Polanowie [wideo, zdjęcia]
• Festiwal balonowy w Szczecinku. Dzień drugi [zdjęcia, wideo]
• Wypadki w regionie koszalińskim. W wakacje uważajcie na drogach! [zdjęcia]
• Środkowopomorskie wraca do gry. Kampania i list do premier

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego