Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele z powiatu zapowiadają, że dołączą do strajku

Wojciech Kulig
Zgodnie z zapowiedziami nauczycieli strajk ma się rozpocząć już 8 kwietnia. Ile potrwa, jeszcze nie wiadomo
Zgodnie z zapowiedziami nauczycieli strajk ma się rozpocząć już 8 kwietnia. Ile potrwa, jeszcze nie wiadomo arch
Cały czas panuje gorąca atmosfera wokół planowanego na 8 kwietnia ogólnopolskiego strajku nauczycieli. Sprawdziliśmy, jakie są nastroje w szkołach na terenie powiatu sławieńskiego.

- Nauczyciele są oburzeni całą sytuacją i szerzeniem złych informacji na temat naszego zawodu. Mamy po prostu dosyć takiego traktowania - mówi nam Bożena Cichanowska, prezes darłowskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Najbardziej boli to, że inne grupy zawodowe też podejmują kroki, żeby wywalczyć godniejsze zarobki i jakoś nikt specjalnie się nie oburza, a tutaj, gdy zaczynamy protestować, to zaraz jest wielkie oburzenie, tak jakbyśmy robili niemoralne działania - dodaje.

Główny postulat ZNP to 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami. - Systemowi oświaty grozi zapaść, ale nie z powodu planowanego strajku, lecz z powodu niskich pensji i zbyt małych nakładów państwa na edukację. W szkołach i przedszkolach zaczyna brakować nauczycieli, ponieważ są zmuszeni podejmować pracę poza oświatą. Robią to, bo nie są w stanie utrzymać swoich rodzin z nauczycielskich pensji. To już ostatni dzwonek, by zadbać o edukację - tłumaczy Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, dodając jednocześnie, że planowany strajk jest efektem lekceważenia pracowników oświaty. Do postulatu ZNP odniósł się w ostatnim czasie także Prezydent RP Andrzej Duda, który przyznał, że nauczyciele powinni dobrze zarabiać, jednak wyraził obawy, że nie wszystkie żądania da się od razu zrealizować. Z kolei minister edukacji Anna Zalewska zapewnia, że od września pensja nauczycieli wzrośnie o 16,1 proc. w stosunku do obowiązującej w marcu 2018 roku.

Od 5 marca w szkołach i przedszkolach w całym kraju trwają referenda strajkowe. Odbyły się już w okręgu sławieńskim, na terenie placówek oświatowych w Sławnie i gminie Sławno. - Do referendum przystąpiło 14 szkół i przedszkoli. Z tego udział wzięło 84, 46 procent pracowników uprawnionych do głosowania. 91,7 procent osób było za przystąpieniem do strajku - informuje nas Wojciech Szczęsny, wiceprezes okręgu ZNP w Sławnie. Zdecydowana większość nauczycieli z tego okręgu opowiada się za strajkiem 8 kwietnia.

W referendum brały udział m.in. takie szkoły jak: Zespół Szkół Agrotechnicznych, Zespół Szkół im. J.H. Dąbrowskiego oraz Specjalny Ośrodek Wychowawczy dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Łącznie są to trzy szkoły z miasta Sławno, cztery szkoły z gminy wiejskiej Sławno oraz 4 przedszkola. - Na żadną grupę osób, która kiedykolwiek organizowała protest nie wylewało się tyle hejtu, co na nauczycieli. My rozumiemy sytuację, jaka może zaistnieć. Sądzę jednak, że rządzący mieli bardzo dużo czasu na to, by usiąść do rozmów - tłumaczy Wojciech Szczęsny.

- Niedawno usłyszeliśmy panią minister edukacji, która powiedziała, że będzie rozmawiała z jednym związkiem zawodowym, Solidarnością. Pani minister stwierdziła, że nasz prezes ma do niej numer telefonu i może zadzwonić. To jest takie trochę lekceważące - dodaje. Warto przypomnieć, że protesty nauczycieli trwają już od kilku miesięcy. Niedawno przybrały na sile. - Wiemy, że popierają nas samorządowcy i środowiska naukowe, a także rodzice, którzy widzą co się dzieje z dziećmi, ile czasu muszą one poświęcić na naukę - mówi Bożena Ciechanowska, zaznaczając, że obecnie uczniowie mają znacznie więcej materiału do nauki.

Referenda strajkowe do poniedziałku
Głosowanie w sprawie strajku trwa do poniedziałku m.in. w szkołach na terenie gminy Postomino, gminy Darłowo i gminy Malechowo. - Zainteresowanie strajkiem w naszej gminie jest, jednak na razie nie będę zdradzała szczegółów. Więcej informacji udzielę w poniedziałek - powiedziała nam Lucyna Bartos, prezes postomińskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego. Uzasadnieniem kwietniowego strajku i obroną postulatu dotyczącego podwyżki wynagrodzeń ma być zdaniem nauczycieli fakt, że z roku na rok nauczyciele mają więcej obowiązków, a pensja nie jest adekwatna do ich pracy. - Grafik jest coraz bardziej napięty. Nauczyciele pracują w kilku szkołach. Niektórzy wracają wieczorem do domu, a trzeba przecież jeszcze się przygotować do kolejnych zajęć. Miało być mniej biurokracji, a jest na odwrót - mówi Bożena Ciechanowska z ZNP.

Koszalin: Rozmowa Tygodnia GK24 z wicekuratorem zachodniopomorskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo