Nauka osobliwa. Słyszałeś o tych eksperymentach przeprowadzonych na ludziach i zwierzętach? Niektóre są straszne
Jeśli myślisz, że masz kiepską pracę, to pomyśl o tych naukowcach!
Jeśli myślisz, że masz kiepską pracę, to pomyśl o tych naukowcach!
Tutaj pewnie uśmiechniecie się pod nosem. Mowa będzie o studiach nad… ludzkimi wiatrami. Na początku lat 90. XX wieku naukowcy z Centrum Żywienia uniwersytetu w Sheffield ustalili, jaka jest norma gazów produkowanych dziennie przez zdrowego człowieka. Kobiety i mężczyźni biorący udział w eksperymencie zgodzili się żyć z gumową rurą włożoną w ich odbyty. Rura prowadziła z kolei do szczelnej, plastikowej torby.
Po całym dniu uczeni zarejestrowali średnio 8 epizodów wiatropędności. Panowie i panie biorący udział w doświadczeniu wydalili podobne ilości gazów.
Dopiero jednak w 1998 roku zidentyfikowano gazy odpowiedzialne za charakterystyczny… zapach. Mowa tu o wysokim poziomie gazów siarkowych: siarkowodoru, dimetylu siarki i metanotiolu.