Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka zawodu jest dziś w cenie i PWSZ odpowiada na tę potrzebę [WIDEO ROZMOWA]

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Jan Kuriata, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie
Jan Kuriata, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie
Rozmowa z rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie, dr Janem Kuriatą, profesorem PWSZ.
od 16 lat

- Czy pandemia i wojna na Ukrainie wpływają na wybory takich, a nie innych kierunków studiów?
- W jakimś sensie na pewno. Pandemia przebudowała świadomość i nowy sposób organizacji nauczania, studiowania. Myślę, że wiele osób zobaczyło świat inaczej. To odbija się na studiowaniu i na tym, że dokonuje się takich, a nie innych wyborów. Nasze kierunki medyczne są, ze swej definicji, ściśle z tym związane. Nie ma chyba uczelni, środowiska, które by powiedziało: nie, pandemia na nic nie wpłynęła. A pandemia wpłynęła na młodych ludzi, na to, że żyli w izolacji. I widzimy, że teraz przekłada się to na potrzebę kontaktu bezpośredniego, ale też na potrzebę studiowania zawodów medycznych oferowanych przez PWSZ.

- Ma to przełożenie na liczby w procesie rekrutacyjnym?
- Ma w tym sensie, że nasza uczelnia to nauka zawodu. To solidne przygotowanie w kierunkach medycznych. Młodzi ludzie coraz bardziej dostrzegają potrzebę nauki zawodu. Dawniej szczycono się osobami, które zdały maturę, które wybierały kierunki ogólnokształcące. Dziś obserwujemy inny trend. Jest potrzeba zdobycia zawodu, a dziś jest trudno go zdobyć w trzy lata. Potrzeba na to dłuższej nauki i dlatego takie uczelnie, nakierowane na zdobycie zawodu, cieszą się dużą popularnością.

- Jak wygląda kwestia pomocy dla uchodźców z Ukrainy oraz co ze studentami z tego kraju na Państwa uczelni?
- W tej materii ściśle współpracowaliśmy z Urzędem Miejskim i ze Związkiem Ukraińców w Polsce - oddziałem koszalińskim. Przeznaczyliśmy część Domu Studenta dla około 50 uchodźców, których przyjęliśmy i zapewniliśmy to, co mogliśmy. Staraliśmy się pozyskiwać dla uchodźców - w przeważającej mierze były to matki z dziećmi - najpotrzebniejsze rzeczy. Potem, kiedy się okazało, że ta liczba osób się zmniejsza, wybrano schronisko i internat przy Zespole Szkół nr 10, czyli Samochodówce, i te osoby się tam przeniosły. Na liczbę studentów to się nie przełożyło, inaczej niż na południu Polski, więc myślę, że to wiąże się z odległością. U nas około 10 osób albo rozpoczęło, albo już ukończyło studia na PWSZ. W dalszym ciągu jednak jesteśmy otwarci na przyjmowanie studentów z Ukrainy. Wraz ze Związkiem Ukraińców w Polsce zapewniamy też kurs języka polskiego.

- Przechodząc do rekrutacji, czy niewielkie zainteresowanie kierunkiem Sport, Fitness, Wellness i Spa Państwa zaskoczyło? Jesteśmy w regionie turystycznym, z wieloma ośrodkami, które chętnie zatrudniłyby osoby z takimi umiejętnościami. A jednak stało się inaczej. Dlaczego?
- Żyjemy w pasie nadmorskim, gdzie są różnego rodzaju ośrodki, spa, sanatoria, czy miejsca do aktywności sportowej wszelakiego rodzaju. Zrobiliśmy ogromną konsultację z pracodawcami. Dostaliśmy ponad 400 listów wspierających praktycznie z całego Wybrzeża. Sport, Fitness, Wellness i Spa to był nasz autorski kierunek, a pracodawcy postulowali o niego. Ale odpowiedź młodzieży była inna. Pytali: czym to się różni od wychowania fizycznego? Do studiowania zgłosiło się kilkanaście osób, ale to nie było to, czego oczekiwaliśmy. Obecna koncepcja jest taka, że kierunek Wychowanie fizyczne rozszerzamy o dodatkowe bezpłatne kursy, które uczelnia będzie fundowała i które pozwolą na zdobycie dodatkowych umiejętności, właśnie związanych ze sportem, fitnessem, wellness i spa.

- Ten rok, odpowiadając na powyższe zapotrzebowanie, może być dla PWSZ przełomowy, przede wszystkim ze względu na nową lub zmodernizowaną infrastrukturę na uczelni.
- Odbiory nowo budowanej hali odbędą się latem, w lipcu, najpóźniej w sierpniu. Postanowiliśmy ją wybudować, bo wiele kierunków ma u nas w programie zajęcia sportowe. Potrzebna jest przestrzeń do wychowania fizycznego, ale nie tylko, bo w hali są dodatkowe pomieszczenia dla małych grup do ćwiczeń dla ratowników medycznych, dla innych kierunków. To bardzo ważne, bo nam brakuje teraz pomieszczeń. Mimo kryzysu, mimo niżu demograficznego, uczelnia systematycznie, o parę procent rocznie, zwiększa liczbę studentów. Nie mieliśmy również auli z prawdziwego zdarzenia, w której będzie można przeprowadzać uroczystości (pomieszczenie na 220 miejsc), a w razie potrzeby - wykłady, bo aulę będzie można podzielić dzięki specjalnej rozkładanej ściance. W tym roku wreszcie to się zmieni.

- W planach jest też szereg innych inwestycji, m.in. zakup karetki-symulatora.
-Zgadza się, w tej chwili robimy rozpoznanie architektoniczne pod kątem pozwolenia na budowę. Uzyskaliśmy wsparcie w postaci obligacji, które Ministerstwo Finansów przekazało uczelniom, w tym i nam, w kwocie 3 milionów złotych. Za te pieniądze postanowiliśmy wybudować specjalne pomieszczenie, głównie dla ratowników medycznych i pielęgniarek. Widziałem już coś takiego, bo dwie uczelnie w Polsce podobny obiekt posiadają. Będziemy mieli możliwość przeprowadzania zajęć w specjalnej kartce-symulatorze, dzięki czemu będzie można podczas bujania się pojazdu, ostrego skręcania, czy hamowania, zasymulować np. wkładanie wenflonu do fantomu.

- Dzięki nowej hali i pomieszczeniom uczelnia będzie mogła przyjąć więcej studentów? Czy wspomniane okoliczności, m.in. pandemia i wojna, przełożą się na większą liczbę studentów?
- To bardzo trudne pytanie, bo zakładamy, że poprzez kształcenie zawodowe cieszymy się rosnącą popularnością naszych kierunków. Podczas niedawnych dni otwartych odwiedziła nas młodzież z 10 szkół, także spoza Koszalina. Było też wiele osób indywidualnych, które przyszły zobaczyć, jak wygląda nasza uczelnia, co mamy do zaoferowania. Myślę, że jesteśmy istotnym elementem, , uzupełnieniem - obok największej uczelni na Pomorzu Środkowym, czyli Politechniki Koszalińskiej - tych zawodów, których na Politechnice nie ma. Te wszystkie elementy, o których pan mówił, plus poczucie, że trzeba mieć zawód, który pozwoli na stabilizację, to największe atuty naszej uczelni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo