Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ: Epidemia koronawirusa to sytuacja nowa, trudna dla nas wszystkich

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Piotr Bromber pełni obowiązki dyrektora zachodniopomorskiego oddziału NFZ
Piotr Bromber pełni obowiązki dyrektora zachodniopomorskiego oddziału NFZ NFZ
Piotr Bromber, p.o. dyrektora zachodniopomorskiego oddziału NFZ: - Naszym celem jest zapewnienie w tym trudnym czasie poczucia bezpieczeństwa pacjentom, a podmiotom medycznym - stabilności finansowej.

- Dziś koncentrujemy się głównie na walce z koronawirusem. Co z innymi chorymi? Czy ich stan zdrowia nie ma znaczenia? Często słyszymy takie pytania od naszych Czytelników, internautów.
- Zakładam, że nie zdarzy się sytuacja, w której pacjentowi, któremu ze względu na jego stan zdrowia, trzeba było wykonać świadczenie, takiego świadczenia odmówiono. W sprawach pilnych, istotnych, powinny te świadczenia być udzielane. Nie mamy takich sytuacji, by pacjenci informowali, że odmówiono im pomocy. Oczywiście zdarzają się trudności, z dodzwonieniem do lekarza, czy przychodni. To był problem, szczególnie w tym czasie, gdy dopiero uruchamialiśmy teleporady. Wiemy, że lekarze rodzinni musieli się przystosować, zakupić odpowiedni sprzęt, zorganizować nowe numery telefonów. Dotychczas w zachodniopomorskim udzielono około 85 tysięcy teleporad. Telefoniczne porady mogą być udzielane właśnie w podstawowej opiece zdrowotnej, poradniach specjalistycznych, czy opiece psychiatrycznej.

Dzięki teleporadzie pacjent może otrzymać e - receptę, e - zwolnienie, zlecenie na wyroby medyczne, zalecenie lub umówić się na wizytę w praktyce. Nie zapominajmy też, że teleporady - mają dawać pacjentom poczucie bezpieczeństwa, mają ich chronić przed potencjalnie zakażonymi osobami w przychodniach, czy gabinetach. Mają też chronić pracowników służby zdrowia, bo teleporady minimalizują ryzyko zakażenia po jednej i po drugiej stronie. Podsumowując: zakładam, że wszystkie przypadki, które wymagają czegoś więcej niż teleporady, są realizowane. Wszystkie, które można było przełożyć, oczywiście w oparciu o wiedzę lekarza i badania diagnostyczne, ze względu na stan zdrowia pacjentów, zostaną przeprowadzone w innym terminie.

- Jak pacjenci reagują na tą sytuację? Do nas docierają sygnały zaniepokojenia, frustracji...
- To bardzo ważne, by pacjentom uświadomić, że nie robimy tego po to, by im utrudniać życie, tylko dlatego, że chcemy chronić - ich zdrowie i życie. Stąd też powinniśmy przyzwyczaić się do życia w pewnym rygorze. To nie jest tak, że wychodzenie z tej sytuacji stanie się nagle. To też będzie pewien proces. Udało się ograniczyć liczbę zachorowań przez działania wprowadzone przez rząd. Widzimy więc, że to działa. Teraz ważne jest, by podejmować rozsądne decyzje, które ograniczą rozwój epidemii.

- Mamy się więc przyzwyczaić też do tego nowego funkcjonowania służby zdrowia? - Teleporady zostaną na dłużej, nawet gdy sytuacja wróci do tzw. normy?
Ta sytuacja nam uzmysłowiła, w jakim zakresie teleporady mogą być wykorzystywane. Uzmysłowiła to szczególnie tym, którzy nie byli przekonani do takich rozwiązań jak e-recepty, e-zwolnienia. Gdy wprowadzaliśmy te rozwiązania, nie obyło się bez krytyki. Dziś widzimy, że dzięki nim mamy lepszą dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej, właśnie przez formę teleporad.

- Na wizyty u specjalistów, na badania, zabiegi czeka się miesiącami, bywa, że i latami. Przez ostatnie tygodnie wiele osób straciło swoje terminy. Wyobrażam sobie, że gdy pokonamy pandemię, pojawią się logistyczne problemy, zatory. Jaki macie na to pomysł, na pogodzenie tych starych terminów i nowych?
- Cóż, nie da się płynnie przejść od tego, co teraz się dzieje, do normalności. Świadczeniodawcy nie przysyłają nam informacji o pierwszych wolnych terminach, dotychczas taki obowiązek mieli. Równolegle do znoszenia nałożonych ograniczeń będzie się też zwiększała dostępność do tych świadczeń, które zostały odłożone w czasie, ale podkreślam: nie zakładamy, by były odkładane zabiegi, czy badania diagnostyczne u osoby, u której było to pilne.

- Szczególnym przypadkiem są tutaj sanatoria - wyjazdy zostały wstrzymane, podejrzewam, że tu też dojdzie do pewnego „dublowania” terminów, bo osoby, które straciły termin, pewnie nie trafią na koniec kolejki.
- Nie używałbym słowa dublowanie. W tej chwili wszyscy pacjenci dostali informacje, że turnusy zostały odwołane i zostali poproszeni, by po zakończeniu stanu epidemii odesłali swoje wnioski. A my systematycznie, wraz z przywróceniem działalności uzdrowiskowej, będziemy się starali proponować nowe terminy leczenia. My się mierzymy teraz z sytuacją wyjątkową, wychodzenie z tej sytuacji, to będzie dla nas wszystkich też coś nowego, będziemy się musieli wiele nauczyć. Dziś podejmujemy działania, które są ukierunkowane na poczucie bezpieczeństwa pacjentów. Na naszej stronie publikujemy informacje o czynnych placówkach podstawowej opieki zdrowotnej, wykaz otwartych gabinetów stomatologicznych czy położniczo-ginekologicznych, a także zawieszonych poradni specjalistycznych i oddziałów szpitalnych. Przypomnę tylko, że pod numerem 800-190-590 działa też bezpłatna Infolinia NFZ. Na pytania pacjentów 24 godziny na dobę opowiada 300 konsultantów!

- Rozmawiamy o poczuciu bezpieczeństwa pacjentów, a co ze szpitalami i przychodniami? Dla nich to też zupełnie nowa rzeczywistość.
- Podejmujemy działania ukierunkowane na stabilność finansową szpitali i innych placówek medycznych, by mogli płynnie przejść do procesu wznowienia tych wszystkich procedur, które były odłożone w czasie. Z jednej strony, mimo że nie realizują kontraktów w takim zakresie, w jakim wcześniej je realizowali, płacimy im miesięcznie jedną dwunastą rocznego kontraktu, czyli tzw. raty kontraktowe. To jest istotne dla ich poczucia stabilności finansowej. Do tego wprowadziliśmy częstsze płatności. Skróciliśmy też terminy płatności.

Teraz każda placówka medyczna może się z nami rozliczać 4 razy w miesiącu. Zwiększyliśmy również o 80 milionów finansowanie szpitali w sieci. Dodatkowo na działania medyczne związane z COVID-19 zostały uruchomione dodatkowe środki. Tym samym wszystkie szpitale, które są na wykazie jednostek bezpośrednio zaangażowanych w walkę z koronawirusem, mają dodatkowe źródło finansowania. Dotyczy też to dentobusu, który jest przeznaczony dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem, którzy potrzebują leczenia stomatologicznego. Mamy też świadczeniodawcę, który zabezpiecza świadczenia stomatologiczne osobom, które czekają na wyniki badań. Mamy też izolatorium dla osób czekających na wyniki albo łagodnie przechodzących zakażenie, nie wymagających leczenia w szpitalu. Zostało one stworzone w Kołobrzegu w jednym z hoteli.

- W kontekście poczucia bezpieczeństwa pracowników służby zdrowia, dziś chyba wielkie znaczenie mają testy.
- Wprowadziliśmy możliwość finansowania testów dla personelu medycznego. Coraz częściej mamy problemy z zakażeniami lub z podejrzeniem zakażeń u personelu. Umożliwienie badań to nasze działanie na rzecz poczucia bezpieczeństwa personelu medycznego.

- Dla wielu osób - pacjentów, medyków - to nowa i bardzo stresująca sytuacja: lęk przed chorobą, ale i też lęk przed tym, co będzie później?
- Zdajemy sobie z tego sprawę. Kilka dni temu w ramach Telefonicznej Informacji Pacjenta ruszyło całodobowe wsparcie psychologiczne. Jeszcze wcześniej Akademia NFZ zaproponowała 10 spotkań o wsparciu psychologicznym w czasie epidemii. Wśród nich jest na przykład „Lęk - co robić, by tobą nie zawładnął?”, czy „Zespół stresu pourazowego - jak zadbać o swoją przyszłość”. Celem tych podkastów jest właśnie wsparcie psychologiczne, które jest dziś ważne, ale będzie nie mniej ważne podczas wracania do tej normalności. Przebywanie na kwarantannie, w izolatorium, te wszystkie ograniczenia… to siłą rzeczy wpływa na naszą kondycję psychofizyczną. Również uwzględniliśmy głos środowisk medycznych - uruchomiliśmy specjalny numer telefonu 22-574-99-03, pod który dzwonić mogą m.in. lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, by podzielić się swoimi uwagami, spostrzeżeniami co do pracy w tym trudnym czasie, zgłaszać nieprawidłowości.

- A wy, jak rozumiem, wyciągacie wnioski.
- Ta linia działa od kilku dni, ale oczywiście, że wyciągamy. Jesteśmy instytucją otwartą na opinię pacjentów, personelu medycznego, zarządzających lecznicami. I nie tylko w tym trudnym okresie.

Koronawirus w woj. zachodniopomorskim. Dane dzień po dniu: l...

Parki i lasy otwarte. Spacerowiczów w Koszalinie nie brakuje [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo