Jeszcze do południa w ogóle nie wiadomo było, czy do spotkania dojdzie. Bo owszem przedstawiciele warszawskiej spółki PGE EJ, która planuje budowę elektrowni w jednej z trzech możliwych lokalizacji, w tym i w gminie Mielno, przyjechali, ale na powiadomienie mieszkańców było bardzo mało czasu.
Jednak informacje o tak ważkiej sprawie rozeszły się w ekspresowym tempie i o godz. 17 długi korytarz podstawówki w Sarbinowie był pełen mieszkańców, głównie z Gąsek i Sarbinowa. Bo to tu na 200-hektarowej działce Agencji Nieruchomości Rolnych, położonej dosłownie wzdłuż linii morza od wieży w Gąskach do granicy ośrodka "Bałtyk" w Sarbinowie, może powstać elektrownia.
O samej budowie mieszkańcy w ogóle nie chcieli słyszeć. - My do tego nie dopuścimy, my tu atomu nie chcemy - krzyczeli jeden przez drugiego. - Budujcie ją w Żarnowcu, przecież tam protestów nie ma. Dlaczego pchacie się tutaj, do gminy, w której większość żyje z turystyki i której tu przez was nie będzie?
Więcej w czwartkowym wydaniu papierowym 'Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?