Kierowca wpadł na ul. Gnieźnieńskiej w Koszalinie. Jechał peugeotem. Po zatrzymaniu zaproponował policjantom, by zamiast mandatu załatwić sprawę inaczej i ... zaprosił ich na obiad.
- To w rozumieniu prawa jest obietnicą udzielenia korzyści majątkowej - mówi Urszula Chylińska, rzeczniczka koszalińskiej komendy.
Zatrzymanemu grozi teraz do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?