Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma jak nad morzem

Iwona Siemińska [email protected]
Nad morzem jest bardzo przyjemnie, ale kolejne święta już pewnie będą w domu – mówią rodziny Kropolewskich i Myśliwców, którzy na Wielkanoc przyjechali z Tucholi. W Kołobrzegu w codziennych spacerach nie przeszkadzała im nawet mżawka i chłodny wiatr.
Nad morzem jest bardzo przyjemnie, ale kolejne święta już pewnie będą w domu – mówią rodziny Kropolewskich i Myśliwców, którzy na Wielkanoc przyjechali z Tucholi. W Kołobrzegu w codziennych spacerach nie przeszkadzała im nawet mżawka i chłodny wiatr. Przemek Gryń
Tłumy wczasowiczów w kołobrzeskich sanatoriach świadczą o tym, że coraz chętniej spędzamy święta poza domem.

- To wygoda i prawdziwy wypoczynek, zwłaszcza dla pań domu - twierdzi Małgorzata Kropolewska z Tucholi.

Mimo pochmurnej i nieprzyjemnej pogody, na kołobrzeskim deptaku nadmorskim nie brakowało ludzi. - Jak co roku w czasie świąt mamy dużo więcej klientów, niż zwykle - mówi Piotr Szaliński z domu wczasowego "Mega". - Ludzie chcą wypocząć, a nie brać udział w przedświątecznej gorączce zakupów. Tutaj mają wszystko podane na tacy, bo jest i świąteczne śniadanie, i tradycyjne potrawy. W dodatku nie płacą za to więcej.

Koszt świątecznego pobytu w kołobrzeskich domach wczasowych to 100 - 300 zł za dobę. Cena zależy od standardu, liczby zabiegów zdrowotnych i pielęgnacyjnych, z jakich korzystają turyści. W niektórych hotelach wprowadzone są dodatkowe opłaty za świąteczne śniadania. - Generalnie jednak nie ma rozróżnienia cenowego na okres świąteczny i pozaświąteczny - mówi Wioleta Dolińska z hotelu "Pro-Vita". Tutaj, na czas świąt wielkanocnych, ze 103 pokoi zaledwie kilka zostało wolnych.

Co można robić podczas świąt w Kołobrzegu? - Spacerować i odpoczywać - śmieje się Małgorzata Kropolewska z Tucholi. - To moje drugie święta w Kołobrzegu i jestem bardzo zadowolona. To ogromna wygoda.

Na święta państwo Kropolewscy przyjechali z córką Przemysławą i wnuczką Weroniką, oraz z zaprzyjaźnioną rodziną państwa Myśliwców. Wszyscy zadowoleni, ale młode pokolenie twierdzi, że święta woli spędzać w domu. - Następne będą zupełnie tradycyjne, beż żadnych wyjazdów - zarzeka się pani Przemysława. - Nad morzem jest przyjemnie, ale brakuje własnych czterech kątów i własnego świątecznego stołu.

Jak podkreśla franciszkanin, ojciec Bogdan Romaniuk z parafii pw. św. Krzyża w Kołobrzegu, nieważne, gdzie się na święta wyjeżdża, ważne z kim. - Święta trzeba spędzić z rodziną, z najbliższymi. Dopiero wtedy można je przeżyć tak naprawdę, autentycznie i radośnie - podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!