Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma litości dla zabójców

(ima)
Sąd Apelacyjny utrzymał wczoraj w mocy wyrok skazujący na dożywocie i 25 lat więzienia dwóch mężczyzn za zabójstwo 21-letniej Anny Dybowskiej. Wyrok jest prawomocny. Dariusz M. (po lewej) - aktywnie pomagał oprawcy. Zabójstwo potraktował jako sposób na zdobycie pieniędzy na... uczczenie swoich urodzin.  Artur F.  (po prawej) - to on był inicjatorem zbrodni głównym oprawcą.
Sąd Apelacyjny utrzymał wczoraj w mocy wyrok skazujący na dożywocie i 25 lat więzienia dwóch mężczyzn za zabójstwo 21-letniej Anny Dybowskiej. Wyrok jest prawomocny. Dariusz M. (po lewej) - aktywnie pomagał oprawcy. Zabójstwo potraktował jako sposób na zdobycie pieniędzy na... uczczenie swoich urodzin. Artur F. (po prawej) - to on był inicjatorem zbrodni głównym oprawcą. Fotorzepa
- Co mogę czuć… Może trochę ulgi. Dziecka mi nikt nie wróci, ale przynajmniej wiem, że jej mordercy poniosą karę - mówi Bogusława Dybowska, mama Anny, która półtora roku temu zginęła wyrzucona z pociągu. Tę tragiczną historię dziewczyny z powiatu kołobrzeskiego przeżywała cała Polska. Wczoraj koszmarne wspomnienia bliskich po raz kolejny odżyły. Na sali Sądu Apelacyjnego w Łodzi znów zasiedli mordercy.

Przypomnijmy, do zbrodni doszło w lipcu 2004 roku. 21-letnia Anna Dybowska z Jarkowa w gminie Rymań jechała pociągiem z Kołobrzegu do Warszawy na egzamin wstępny na studia. 25-letni dziś Artur F. i rok starszy Dariusz M. wsiedli do pociągu w Toruniu. Planowali obrabowanie pasażera. Upatrzyli sobie jadącą samotnie w przedziale dziewczynę. Dosiedli się, podjęli rozmowę. Potem ograbili i pobili Annę Dybowską. Na koniec Artur F. wypchnął z pociągu zakneblowaną, płaczącą dziewczynę. Anna zginęła na miejscu.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!