Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy blokują inwestycje na Odrze. Sąd nakazał wstrzymanie prac

Robert Bagiński
Stworzenie Parku Narodowego Dolina Odry byłoby zaciągnięciem hamulca dla całego regionu.
Stworzenie Parku Narodowego Dolina Odry byłoby zaciągnięciem hamulca dla całego regionu. Janusz Życzkowski
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nakazał wstrzymanie prac na Odrze. To pokłosie skarg niemieckich ekologów oraz landu Brandenburgia, które od wielu miesięcy – nie bez wsparcia polityków Platformy Obywatelskiej, dążą do zablokowania jakichkolwiek prac po polskiej stronie Odry. - Niniejsze rozstrzygnięcie winno skutkować natychmiastowym wstrzymaniem dalszej realizacji przedmiotowego przedsięwzięcia – skonstatował WSA (Sygn. akt IV SA/Wa 2239/22).

- Bezwzględnie będziemy się od tego odwoływać. A inwestycja nie zostanie zatrzymana – poinformował Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury. Jego zdaniem, strona niemiecka ma na celu zablokowanie w Polsce inwestycji na rzecze, a to mogłoby znacznie pogorszyć naszą konkurencyjność. Zapowiada odwołanie od decyzji sądu.

Strona niemiecka stroi się w szaty obrońców przyrody, a nawet zwykłych mieszkańców nadodrzańskich miejscowości. - Wynik orzeczenia sądu jest nie tylko zwycięstwem dla naturalnej bioróżnorodności krajobrazu Odry, ale także dla ludzi żyjących wzdłuż naturalnego koryta rzeki, którzy już teraz zmagają się z suszą jako jednym z kluczowych skutków kryzysu klimatycznego – powiedział w „Deutsche Welle” Florian Schöne, dyrektor Deutscher Naturschutzring, która była jednym z autorów skargi do polskiego WSA.

Niepokojąca jest determinacja, z jaką niemieccy politycy, także przy użyciu organizacji ekologicznych, próbują blokować kluczowe dla rozwoju polskiej żeglugi śródlądowej inwestycje na Odrze.

- Rozbudowa Odry musi zostać zatrzymana – mówiła w sierpniu niemiecka minister środowiska Steffi Lemke. To był sygnał dla ekologów oraz landu Brandenburgia, aby podjąć konkretne działania.

W listopadzie zapowiedzieli skargi do Komisji Europejskiej, a nawet do Banku Światowego, aby zaprzestał finansowania polskich inwestycji na Odrze.

Niemcy nie chcą zrozumieć, że w inwestycjach na Odrze chodzi nie tylko o kluczową dla gospodarki żeglowność, ale przede wszystkim o zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej.

– My nie realizujemy nic innego, tylko umowę z Niemcami z 2015 roku, która została podpisana jeszcze przez Ewę Kopacz i Angelę Merkel – powiedział w Radiu Maryja, wiceminister Gróbarczyk.

Strona niemiecka od kilku tygodni eksploatuje propagandowo sierpniową katastrofę na Odrze, kiedy to w wyniku zatrucia złotymi algami, wyłowiono z rzeki 350 ton śniętych ryb. Taka też była argumentacja wniosku do WSA, który tę narrację niestety podzielił. - Kontynuowanie realizacji inwazyjnych prac budowlanych przed dokonaniem uprzedniej kontroli ewentualnego wpływu katastrofy ekologicznej, która miała miejsce na rzece Odrze, uprawdopodabnia spowodowanie trudnych, a nawet nieodwracalnych szkód w środowisku – czytamy w orzeczeniu.

Niemcy nie kryją, że zwiększenie żeglowności Odry nie jest w ich interesie gospodarczym, dlatego promują pomysł stworzenia na rzece parku narodowego. Pomysłom dali się uwieść nawet politycy polskiej opozycji.

– Popieram Park Narodowy Dolina Odry – ogłosiła na portalu swojego urzędu, marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak z PO, odpowiadając tym samym na akcję Greanpeace.

Wstrzymanie prac na Odrze to w praktyce, zaciągnięcie nadodrzańskim regionom hamulca, ponieważ inwestycje na rzece, poprawiają bezpieczeństwo oraz mają być dla nich impulsem rozwojowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niemcy blokują inwestycje na Odrze. Sąd nakazał wstrzymanie prac - Gazeta Lubuska