Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewybuchy: Wojsko wchodzi na kołobrzeską plażę

Monika Makoś, [email protected]
Małgorzata Maj
Wojskowi saperzy pojawią się w poniedziałek na kołobrzeskiej plaży. Pomagać im będzie prywatna firma. Ostatni niewybuch ma zniknąć z kąpieliska do końca maja.

Wszystko jest przygotowane. Jak powiedział nam w środę dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku Tomasz Bobin: - Jesteśmy jak zawodnicy na boisku, czekamy tylko na gwizdek i zaczynamy.

Tym gwizdkiem jest pozytywna decyzja ministerstwa infrastruktury, dzięki której dyrektor słupskiego UM będzie mógł za rozminowanie plaży zapłacić z puli pieniędzy przeznaczonych na budowę ochronnej opaski przy Ekoparku Wschodnim, gdzie rok temu wiosenne roztopy zniszczyły groblę. Gdy zamykaliśmy ten numer "Głosu Kołobrzegu", dyrektor wciąż czekał na odpowiedź z ministerstwa.

Ale jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, decyzja zapadła już kilka dni temu. I jest pozytywna dla Urzędu Morskiego. Dzięki temu saperzy mają wejść na plażę w poniedziałek. Akcję rozminowywania zaczną od miejsca, w którym prowadzona jest inwestycja poszerzania plaż, czyli tuż za Morskim Okiem.
- Skończyliśmy pracę na ostrodze numer 12. Kończymy prace w morzu i jeżeli saperzy nie pojawią się w przyszłym tygodniu, to staniemy z robotą - poinformował nas Damazy Stachera, kierownik robót, reprezentujący wykonawcę, czyli konsorcjum z liderem Moebius Bau - Polska. - Już mamy półtora miesiąca opóźnienia.

Do tej pory fragmenty plaż, gdzie później zabijane były ostrogi, rozminowywała na zlecenie Moebius Bau Polska firma saperska Eko-Min. Jednak gdy pojawiły się pierwsze kłopoty z płaceniem za dodatkową robotę, firma wstrzymała rozminowanie. Teraz ma się tym zająć 8. Batalion Saperów z Dziwnowa.

- W Kołobrzegu może pracować jednocześnie nawet 30 saperów - powiedział nam Jacek Kwiatkowski, rzecznik prasowy 8. Flotyli Ochrony Wybrzeża, który potwierdził gotowość saperów do pracy na kołobrzeskiej plaży. - Wszyscy z ogromnym doświadczeniem. Tylko w zeszłym roku unieszkodliwili 576 sztuk niewypałów i 200 kilogramów prochów różnego rodzaju.

Jednocześnie od strony morza rozminowaniem zajmie się prywatna firma. Prace mają być prowadzone równolegle, bo czas nagli. Dyrektor Tomasz Bobin chce, aby ostatni niewypał zniknął z kołobrzeskiej plaży do końca maja.

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość. Rozminowanych zostanie nie 3 kilometry plaży, jak zakładano na początku, ale 5,5. Będzie to odcinek od wejścia do portu aż do Ekoparku Wschodniego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!