Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noga z gazu na ulicy Wojska Polskiego w Koszalinie. O tragedię nietrudno

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Jeden z naszych czytelników niepokoi się ruchem drogowym na ulicy Wojska Polskiego w Koszalinie.
Jeden z naszych czytelników niepokoi się ruchem drogowym na ulicy Wojska Polskiego w Koszalinie. Radek Koleśnik
Jeden z naszych czytelników niepokoi się ruchem drogowym na ulicy Wojska Polskiego w Koszalinie, na odcinku pomiędzy rondem przy ulicy 4-go Marca, a ulicą Wyspiańskiego, w pobliżu sklepu Kaufland.

Zobacz także: Koszalin: Przekazanie darów na Ukrainę w popularnej "Czaplówce"

- Ulica na tym odcinku jest zabudowana w większości zabudową jednorodzinną (bliźniaczą) poniemiecką - czytamy w liście.

- Mamy wjazdy/wyjazdy na posesję, do tego Szkoła Podstawowa nr 7 im. I Armii Wojska Polskiego oraz pobliski sklep Żabka. Pasy - przejście dla pieszych - położone są na wysokości budynku nr 44/46 na delikatnym łuku, który jednak mocno ogranicza widoczność. Również położenie wyjazdów z ulicy Kasprowicza oraz Boya-Żeleńskiego mają mocno ograniczoną widoczność.

- Ostatnio obserwujemy, jako mieszkańcy tej okolicy, szczególnie w godzinach o mniejszym natężeniu ruchu (po godz. 18.00/19.00, jak również przed 7.00 rano), bardzo częste przypadki robienia sobie z tej ulicy toru wyścigowego. Samochody znacząco przekraczają prędkość dozwoloną terenie zabudowanym. Ten odcinek drogowy jest wąski, z bezpośredniością chodnika, zaparkowanymi na nim samochodami, szkołą, sporym ruchem pieszych, mnogością wyjazdów z bocznych ulic oraz posesji. Stąd prosimy o uwagę policji zanim dojdzie do tragedii. Przydałyby się częstsze patrole - informuje nasz czytelnik.

Według informacji zawartych na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa na tym odcinku do poważnych zdarzeń drogowych nie dochodzi. Co nie oznacza, że nie jest niebezpiecznie. Do tragedii może przecież dojść w każdej chwili.

- Odwożę tam dziecko do szkoły - mówił pan Radosław, kolejny czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji).

- Kierowców, którzy tamtędy pędzą (przy szkole obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h) nie brakuje. Każdy się spieszy, chce jak najszybciej opuścić tamtą okolicę, bo panuje na niej duży ruch. O nieszczęście bardzo łatwo - podsumował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo