Spacer z kijkami po plaży zimą dostarcza ciekawszych wrażeń niż latem. Znika też problem utrudniających przemarsz plażowiczów.
Andrzej Kilian z Kołobrzegu, emeryt z - jak podkreślał - krótkim stażem, przyznał nam, że maszeruje plażą z kijkami zaledwie od dwóch tygodni, średnio po ok. 1,5 godz. dziennie. Mimo niedługiego czasu czuje już zbawienne efekty uprawiania coraz popularniejszej formy rekreacji.
- Mam za sobą operację kręgosłupa - zdradził. - By pozbyć się dokuczliwego bólu zażywałem już najróżniejszych, zalecanych przez lekarzy środków. Chodząc z kijkami, mniej więcej po 10 minutach rozgrzewki przestaję odczuwać ból i mogę swobodnie maszerować. Mroźna zima sprawia, że przy okazji funduję sobie odrobinę krioterapii, którą zresztą także zalecali mi lekarze.
Ruszając w dalszą drogę, rzucił na odchodne z uśmiechem: - Chyba popadam popadam w uzależnienie od nordic walking. Stają się ofiarą jednego z najzdrowszych nałogów świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?