Dwie nowiutkie smocze łodzie w nowoczesnej wersji zakupiła właśnie Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna.
- Kosztowały w sumie 60 tys. zł, z czego połowa pochodzi z naszego budżetu, połowa z kasy miasta - mówi Bogusław Sobów, prezes SzLOT-u.
Gorącym orędownikiem zakupu był Jerzy Krotkiewicz, wieloletni trener kajakarzy w szczecineckim Darzborze: - Młodzież coraz trudniej namówić do klasycznego kajakarstwa - mówi. - A na smocze łodzie jest teraz wielka moda, na pewno przyciągnie to do tego sportu młodych ludzi.
Szkoleniowiec uruchomi przy przystani SzLOT-u naukę trudniej sztuki wiosłowania, a niewykluczone, że najlepsi trafią z czasem do wyczynowych kajaków.
Wyścigi smoczych łodzi od dawna organizowane są nie tylko w Chinach, skąd się wywodzą, ale na całym świecie. To widowiskowa i emocjonująca konkurencja. Prezes Sobów chce, aby każda szkoła gimnazjalna i średnia z powiatu szczecineckiego utworzyła swoją osadę. Doroczne regaty smoczych łodzi byłyby wielką atrakcją i okazją do promocji sportów wodnych.
- Myślimy, aby wyścigiem zastąpić czerwcową imprezę "Pływajta na czym chceta" - zdradza Bogusław Sobów.
Z najlepszych wioślarzy zostanie sformowana reprezentacja Szczecinka, którą miasto będzie mogło wystawić na regatach w Polsce i zagranicą. SzLOT ma też nadzieję, że nowe jednostki będą kolejną atrakcją dla turystów wypoczywających nad Trzesieckiem i w okolicach.
- Można w smoczych łodziach organizować rejsy rekreacyjne dla turystów, bo są stabilne - Jerzy Krotkiewicz podkreśla także zalety integracyjne takiej wyprawy dla załogi łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?