- Pejoratywne zabarwienie słowa „kłótnia” wykorzystujemy świadomie, prowokacyjnie - tłumaczy Jarosław Strześ-niewski - Chcieliśmy zgromadzić publiczność, zaprosić do dyskusji i przekonać, że warto kłócić się o sztukę. Uczeń jest tu równorzędnym partnerem, a publiczność wybiera silniejsze argumenty. Temat filmu, w którym młodzieńczy idealizm zderza się z cynizmem dojrzałości, okazał się uniwersalny dla wszystkich uczestników spotkania - dodaje.
Spotkania pt. „Kłótnia o film” będą kontynuowane. Najbliższe już pod koniec listopada.
Filmy wybiera Filip Grzebień, który bardzo interesuje się ta dziedziną sztuki.
W wydarzeniu udział mogą wziąć wszyscy uczniowie. Do tej pory „kłótnia” odbywała się w czasie długiej przerwy. Jak zapowiadają organizatorzy, jeśli będzie coraz większe zainteresowanie, spotkania ustalone zostaną w godzinach pozalekcyjnych.
- Dawniej, w latach 80-tych w Sławnie był jeden z najlepszych Dyskusyjnych Klubów Filmowych w Polsce. Może nie marzę o czymś takim, ale miło by było stworzyć coś lokalnego, żeby były różnice zdań, a nie przytakiwanie. Mamy różne poglądy i powinniśmy o tym dyskutować - zaznacza Jarosław Strześniewski.
Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?