- Moja najnowsza książka jest nieco inna - mówi Piotr Polechoński. - Jak zawsze punkt wyjścia jest ten sam: książka jest zbiorem moich publikacji, które na przestrzeni ostatnich dwóch lat, a w niektórych przypadkach ten czas jest jeszcze dłuższy, ukazały się na łamach „Głosu Koszalińskiego”. Ale pracując nad książką w pewnym momencie zauważyłem, że tym razem w wielu przypadkach na pierwszym planie są koszalinianie, ich opowieści, w których na przykład opowiadają dramatyczne losy swoich rodzin, a Koszalin jest tylko gdzieś w tle, jako inspiracja lub jako miejsce, gdzie jakiś etap tej konkretnej opowieści się kończy lub zaczyna.
Postanowiłem więc pójść w tym kierunku i tym razem w większym stopniu niż dotychczas pokazać koszalinian niż sam Koszalin. Ale to nie oznacza, że o historii Koszalina nic w mojej książce nie ma. Jest i to niemało - zapewnia dziennikarz „Głosu Koszalińskiego”.
Odbicie samolotu lecącego z Warszawy do Koszalina, pasjonująca historia zdjęć wykonanych w obozie w Oświęcimiu i przemyconych poza jego granice przez przyszłego koszalinianina, sprawa włoskich żołnierzy, którzy w 1945 r. najprawdopodobniej spoczęli w masowym grobie na cmentarzu komunalnym, opowieść o prezydencie Bernardzie Kokowskim i jego czasach, okoliczności demontażu pomnika gen. Świerczewskiego przy ulicy Dworcowej, peerelowskie plany, według których rozwijać się miał Koszalin, a się nie rozwinął, dzieje kina „Adria”, dramatyczne próby ucieczki na Zachód, które podejmowali mieszkańcy regionu koszalińskiego - te i inne opowieści znajdziecie w książce naszego kolegi.
Większość z opisanych historii ukazała się w ciągu ostatnich dwóch lat na łamach „Głosu Koszalińskiego”. - To fascynująca rzecz poznawać swoje miejsce na ziemi, zobaczyć je w różnych kontekstach, odcieniach, także w tych historycznych. Bez poznania przeszłości nasza teraźniejszość oraz przyszłość zawsze będą niepełne i ubogie - pisze we wstępie do książki Piotr Polechoński.
Najnowszą książkę Piotra Polechońskiego można kupić w Biurze Ogłoszeń naszej koszalińskiej redakcji (ul. Mickiewicza 24). Cena: 29 zł. Mecenat nad wydawnictwem objął prezydent Koszalina. Przypominamy też, że jeśli ktoś chciałby uzupełnić swoją bibliotekę o wcześniejsze tytuły z historycznej serii naszego kolegi, to także może to zrobić w Biurze Ogłoszeń „Głosu”. Nadal dostępne są „Mój sen o Koszalinie”, „Mój Koszalin. Powrót do przeszłości” oraz „Dawno temu w Koszalinie”.
Zobacz także 750 lat Koszalina. Uroczysta sesja rady miejskiej
Popularne na gk24:
- Zwłoki w oczku wodnym w Złocieńcu [zdjęcia]
- 26-latek uratował tonącego mężczyznę [zdjęcia]
- Czy ceny napojów wzrosną kilkunastokrotnie?
- Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?