Nowa magistrala nie zakorkuje Kołobrzegu. Ministerstwo i PKP PLK dają zielone światło

To prawdziwy przełom. Efekt ponad partyjnego zjednoczenia sił kołobrzeskich parlamentarzystów, samorządowców i przedstawicieli branży turystycznej, zrzeszonych w Regionalnym Stowarzyszeniu Turystyczno – Uzdrowiskowym. To na zlecenie tych ostatnich, dr Mariusz Miedziński, pracownik AP w Słupsku , przygotował koncepcję przebudowy, modernizacji i systemu kolejowego miasta Kołobrzeg.

To z tym dokumentem, kołobrzescy samorządowcy, pod wodzą kołobrzeskiego posła PiS Czesława Hoca i wiceministra Pawła Szefernakera, wraz z autorem koncepcji z ludźmi z RST-U, pojawili się we wtorek w ministerstwie infrastruktury. Czekał na nich wiceminister Andrzej Bittel i prezes zarządu PKP PLK Ireneusz Merchel.

Na konferencji, którą zorganizowali w czwartek, kołobrzeska delegacja podzieliła się dobrą informacją: - Tak się pisze historię Kołobrzegu , w aspekcie nowoczesnej , bezpiecznej i innowacyjnej infrastruktury kolejowej – mówił Czesław Hoc. Wagę spotkania podkreślali też prezydent Anna Mieczkowska i starosta Tomasz Tamborski.
Koncepcja Mariusza Miedzińskiego sprowadza się przede wszystkim do likwidacji odcinka linii kolejowej 402, od ul. Fredry do ul. Koszalińskiej na wysokości Podczela. Zastąpi ją bypass (objazd) od przejazdu na ul. Wschodniej do łącznika przy wiosce Niekanin (w okolicy wjazdu na działki na Janiskach). Ten odcinek skróci linię 402 o prawie kilometr. Koncepcja przewiduje budowę czterech wiaduktów na przejazdach w mieście i jednej estakady (przejazd na ul. Grzybowskiej).

To ogromne przedsięwzięcie, ale jak usłyszeliśmy, nawet 90 procent jego kosztów może wziąć na siebie kolej. Kołobrzeżanie przygotują za to studium wykonalności nowej koncepcji. Problemem mogą być kwestie własności nieruchomości, prze które zostanie poprowadzona nowa linia. To spadnie na barki miasta. Co do bezkolizyjnych przejazdów, być może miastu i starostwu pozostanie sfinansowanie dojazdów do wiaduktów i estakady.
Kiedy można się spodziewać realizacji. To kwestia nawet dekady. Choć teoretycznie przebudowa magistrali miała rozpocząć się w 2024 roku i potrwać trzy lata