Przypomnijmy, że 18 maja 2015 roku weszło w życie prawo, pozwalające na zatrzymanie prawa jazdy kierowcy, który w terenie zabudowanym przekroczy dopuszczalną prędkość o 50 km na godzinę. Według tych przepisów, pirat drogowy ma tracić uprawnienia do prowadzenia samochodu na trzy miesiące.
Jeśli w tym czasie ta sama osoba zostanie ponownie złapana za kierownicą mimo utraty prawa jazdy, kara ma być przedłużana do pół roku. Kierowcy - recydywiście, który zostanie po raz trzeci zatrzymany bez uprawnień, starosta (wystawiający uprawnienia) może całkowicie cofnąć prawo jazdy. Aby ponownie - zgodnie z prawem - usiąść za kierownicą, musi ponownie zdać egzamin w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowe przepisy drogowe. Kierowcy w Łodzi tracą prawo jazdy
Jak się później okazało, przepisy, które miały zwiększyć bezpieczeństwo na drogach nie do końca sprawdzają się w życiu. Decyzję o zatrzymaniu uprawnień starosta wydawał bowiem na podstawie fizycznego zabrania prawa jazdy przez policjantów, którzy zatrzymali pirata drogowego. Procedurę można było jednak zablokować wówczas, gdy zatrzymany powiedział, że „nie ma przy sobie dokumentów”. Tym samym, za szaleńczą jazdę w terenie zabudowanym, kierowca mógł otrzymać tylko mandat za przekroczenie prędkości, punkty karne i grzywnę za brak dokumentu.
Teraz to się jednak zmieniło. 1 stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami, która eliminuje wspomnianą lukę prawną.
- Od 1 stycznia 2017 r. starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy osobie, która przekroczyła prędkość o 50 km/godz. w obszarze zabudowanym nawet w przypadku, kiedy prawo jazdy nie zostało zatrzymane na drodze - mówi Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministra Infrastruktury i Budownictwa.
**CZYTAJ WIĘCEJ:
Kierowcy w Łódzkiem jeżdżą wolniej, bo boją się stracić prawo jazdy [INFOGRAFIKA]
Uszczelnienie przepisów pozwala starostom zatrzymać dokumenty na podstawie informacji od policji lub Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego o fakcie zbyt szybkiej jazdy. To nie wszystko. Staroście do zabrania prawa jazdy wystarczyć ma również zapis z fotoradaru.**
Można spodziewać się, że po zmianie przepisów starostowie będą mieli sporo pracy. Asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki przyznaje, że nadmierna prędkość, obok wymuszania pierwszeństwa, to jedno z najczęstszych przewinień, których dopuszczają się kierowcy.
ZOBACZ| Ziobro zaostrzy kary dla kierowców. Eksperci: Edukacja kluczem do poprawy sytuacji na drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?