Od poniedziałku Powiatowy Urząd Pracy ma już działać bez zakłóceń w nowym miejscu. Jak już pisaliśmy, nowa siedziba PUP, wybudowana za ponad 6 milionów, stanęła obok dotychczasowej przy ul. Racławickiej. A wchodzi się do niej z boku biurowca starostwa.
Klient nie powinien mieć kłopotów z trafieniem do konkretnego pokoju. Zaraz przy wejściu głównym, za windą, jest recepcja. Tu na stałe będzie pracownik, który w razie potrzeby udzieli interesantowi niezbędnych informacji i skieruje gdzie trzeba. Dla bezrobotnych, którzy często bywają w pośredniaku, do dyspozycji będą przede wszystkim parter i piętro - tutaj zorganizowano pośrednictwo pracy i punkty, w których np. potwierdza się gotowość do przyjęcia posady.
Na drugim piętrze przewidziano "dział instrumentów rynku pracy". To tutaj mieszkańcy miasta i powiatu będą mogli się zgłaszać, by załatwić m. in. dotacje, fundusze na otwarcie działalności, w sprawie prac interwencyjnych.
Trzecie piętro ma zajmować administracja, a więc także kierownictwo urzędu (byliśmy już w gabinecie szefa PUP, wyposażenie nie razi zbędnymi luksusami, nie odbiega od standardowego).
Na czwartym piętrze jest ogromna sala konferencyjna, z której będą też m. in. korzystać urzędnicy starostwa i radni powiatowi (mogą tu przejść dzięki łącznikowi między starym a nowym budynkiem; przejście na czwartym piętrze jest w małej sali konferencyjnej starostwa). Na tym piętrze będą też organizowane szkolenia i spotkania z potencjalnymi pracodawcami.
Na każde piętro można się dostać windą, obiekt jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Przypomnijmy, nowy urząd pracy to nie jedyny obiekt, w który zainwestował ostatnio powiat koszaliński. Jak już pisaliśmy pod koniec grudnia, starostwo kupiło też w pobliżu swojej siedziby budynek po Klubie Garnizonowym.
Za okazały obiekt położony w centrum miasta, razem z działką, powiat zapłacił jedyne 1,4 miliona złotych.
To był wcześniej obiekt należący do Agencji Mienia Wojskowego. Rok wcześniej wyniosło się stamtąd wojsko i powiat chciał przejąć nieruchomość w formie darowizny. Agencja Mienia Wojskowego nie dała jednak na to zgody. Stanęło na tym, że wojewoda zachodniopomorski zgodził się sprzedać powiatowi budynek za ok. 38% wartości w trybie bezprzetargowym. Dodajmy, że cała nieruchomość została wyceniona na ok. 3,6 mln zł - to budynek o powierzchni użytkowej sięgającej ponad 1.000 m kw. i 0,9588 ha ziemi.
Po co powiatowi kolejny tak ogromny budynek? Starostwo zamierza tam m. in.: prowadzić obsługę rodzin zastępczych, Klub Rodzin Zastępczych, gabinety terapii rodzinnej, ośrodek interwencji kryzysowej, obiekt ma być też wykorzystywany na potrzeby Powiatowej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej i Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności.
W przyszłym roku samorząd zamierza starać się o pieniądze, za które można by odnowić budynek. Według szacunków potrzeba na to aż 4 mln złotych. Na razie jest przygotowywany przetarg na dokumentację.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?